Natalie Portman we franczyzie Gwiezdnych Wojen wcieliła się w Padmé Amidala. Jednak od czasu prequelowej trylogii nie wystąpiła już w żadnej produkcji ze świata Star Wars. Nawet nie podkładała głosu swojej postaci od premiery Zemsty Sithów w 2005 roku.  Jak pamiętamy Padmé umarła przy porodzie Luke'a i Lei z powodu złamanego serca. Podczas rozmowy z GQ w segmencie, w którym odpowiadała na internetowe pytania fanów, aktorka została zapytana czy istnieje jakakolwiek szansa, że powróci do świata Gwiezdnych Wojen. Portman odpowiedziała:
Nie mam żadnych informacji na ten temat. Nikt nigdy nie prosił mnie o powrót, ale jestem na to otwarta.
Hayden Christensen, który grał u jej boku Anakina Skywalkera, miał okazuję powrócić do roli w serialu Obi-Wan Kenobi nie tylko jako Darth Vader, ale też pojawił się w retrospekcjach ze swoim mistrzem Jedi, w którego ponownie wcielił się Ewan McGregor. Jedną z możliwości powrotu aktorki do Gwiezdnych Wojen mogłyby być flashbacki (np. z Wojen Klonów), jako nagranie hologramu lub jako duch Mocy. 
fot. Lucasfilm
W tym samym wywiadzie aktorka odniosła się też do Taiki Waititiego, z którym pracowała nad filmem Thor: miłość i grom. Reżyser ponoć zapomniał, że Portman grała w Gwiezdnych Wojnach. Wyjaśniła czy rzeczywiście tak się stało. 
Mówił, że tak, ponieważ pytał mnie, czy chcę zagrać w filmie z Gwiezdnych Wojen. A ja na to: "Grałam!". Myślałam, że żartuje. Jest takim żartownisiem, że myślałam, że to żart. A potem powiedział w jakimś wywiadzie, że później płonął ze wstydu. 
Natalie Portman po dwóch pierwszych częściach Thora nie chciała wracać do roli w superbohaterskich filmach Marvel Studios. Ostatecznie zgodziła się do powrotu, gdy jej bohaterka mogła odegrać większą rolę w historii. Więc niewykluczone, że w przyszłości może znaleźć się jeszcze dla niej miejsce w świecie Gwiezdnych Wojen.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj