Najnowszy numer Empire, poza ekskluzywnymi okładkami oferuje fanom kosmicznej sagi także wywiady z osobami odpowiedzialnymi za powstanie filmu Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy. W jednym z takich wywiadów reżyser dzieła, J.J Abrams opowiedział o tym, jak wyglądać będą pojedynki na miecze świetlne oraz o filmach, które inspirowały reżysera przy tworzeniu filmu. Jak wiadomo, walki w serii różniły się w zależności od czasu powstania filmu. W Starej Trylogii pojedynki były znacznie bardziej agresywne, surowsze, mocniejsze, zaś Nowa Trylogia cechowała się urozmaiconą choreografią, która robiła spore wrażenie, ale także mogła wydawać się przesadzona, wręcz udawana. Abrams obiecuje powrót do bardziej surowego stylu walki, który znamy ze starszych filmów.
- Kiedy patrzysz na Gwiezdne Wojny i Imperium kontratakuje, to zauważasz, że są różne style walki, ale dla mnie zawsze wydawały się one mocniejsze, bo nie były takie zgrabne, łagodne. Chciałem pójść w coś bardziej prymitywnego, agresywnego, mocnego, chciałem powrócić do tych zatrzymujących bicie serca pojedynków, które pamiętam z mojego dzieciństwa.
Czytaj także: Will Smith tłumaczy swoją czteroletnią przerwę w aktorstwie J.J. Abrams opowiedział też o tym, jakie filmy i którzy twórcy inspirowali go, gdy Star Wars: The Force Awakens były w przygotowywaniu. Reżyser wspomina trójkę twórców: Johna Forda, Akirę Kurosawę oraz Terrence'a Malicka.
- Abrams szukał odwagi westernów Johna Forda - czytamy w magazynie Empire. - Przechwycił niebywałą choreografię i kompozycję z filmu Niebo i piekło Kurosawy. Uczył się potęgi spokoju w filmach Malicka. "To nie jest coś, o czym normalnie bym pomyślał podczas oglądania Gwiezdnych Wojen" - mówi reżyser. Oszczędny styl filmów tych reżyserów jest podstawą podejścia do pracy nad Przebudzeniem Mocy - dewiza "mniej znaczy więcej", która odróżnia Starą Trylogię od Nowej.
Zarówno inspiracja kinem Forda jak i Kurosawy nie jest zresztą nowością. Pierwotna wersja scenariusza Star Wars: Episode IV - A New Hope opierała się o jeden z najpopularniejszych filmów Japończyka pt. Ukryta Forteca - to z postaci wieśniaków z tego filmu wykształciły się droidy C-3PO oraz R2-D2 choć Lucas inspirował się sporą ilością innych wątków z tego filmu. Tajemnicą także nie jest, że Kurosawa był wielkim miłośnikiem kina Forda i próbował jego wizualny styl przenieść do swoich filmów. Wcześniej w tym miesiącu Abrams opowiadał także o tym, jaką rolę będzie pełnić film w całej Sadze. W wywiadzie dla magazynu Wired reżyser powiedział, że chce, by Przebudzenie Mocy pełniło rolę osobnego filmu, z własną historią, jej początkiem i zakończeniem, ale, podobnie jak przy Nowej Nadziei, dodatkowo z furtką na następne części. Co myślicie o wypowiedzi Abramsa? Chcecie zobaczyć walki na miecze bardziej dopracowane choreograficznie, czy może prostsze, cięższe pojedynki znane ze Starej Trylogii? Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy zadebiutują 18 grudnia 2015 roku.
Fot. Techland
W sprzedaży jest już gra Game of Thrones A Telltale Games Series. Jest to pozycja idealna dla tych, którzy nie mogą doczekać się kolejnego sezonu.            
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj