Taika Waititi w rozmowie z The Hollywood Reporter przyznaje otwarcie, że ma naprawdę dobry pomysł na swój film osadzony w uniwersum Star Wars, ale przyznaje, że jego tworzenie i pisanie sprawia mu sporą trudność.

Gwiezdne Wojny według Waititiego

Problemem dla niego jest samo tworzenie historii w uniwersum zgodnie z kanonem Gwiezdnych Wojen. Jest osadzony w określonym czasie uniwersum i niektórych rzeczy nie może pokazać ani wprowadzić, bo to musi być zgodne z wszystkimi historiami osadzonymi w Star Wars, które są opowiadane w książkach, komiksach, filmach, serialach i grach.  Projekt cały czas jest tworzony, ale na ten moment nie wiadomo, kiedy powstanie. 

Taika Waititi o spuściźnie

Zwrócił uwagę, że jako reżyser może nie zostać w ogóle zapamiętany, więc nie jest to w ogóle ważne. Za przykład podaje klasyk kina Casablanca, który jest uważany za jeden z najlepszych w historii, ale nikt nie pamięta nazwiska reżysera Michaela Curtiza.
- Żyjmy, róbmy filmy. Nie będą one mieć znaczenia za 15-20 lat. Ja także nie będę mieć znaczenia. Umrę i ktoś inny będzie mógł to dalej robić. Czy naprawdę musimy pracować aż tak ciężko? Nie wydaje mi się.
Najnowszym filmem reżysera jest komedia sportowa Pierwszy gol.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj