Gary Oldman w serii filmów o Harrym Potterze zagrał Syriusza Blacka. Podczas swojego niedawnego występu w The Drew Barrymore Show opowiedział o tym, jak ta rola "uratowała" go jako samotnego rodzica. Zobaczcie sami. 

Gary Oldman o tym, jak rola Syriusza Blacka go uratowała

Aktor po rozwodzie 2001 roku odrzucił wiele propozycji pracy, by spędzić czas ze swoimi dziećmi. Wspomina, że gdy na horyzoncie pojawiły się role w Harrym Potterze i Mrocznym Rycerzu, był w stanie wykonać możliwie jak najmniejszą ilość pracy za jak największą sumę pieniędzy, by potem wrócić do domu i znów zająć się swoim potomstwem. 
W wieku 42 lat, obudziłem się jako rozwodnik z opieką nad dziećmi, co samo w sobie było już trudne, ponieważ nastąpiły zmiany w branży i wiele produkcji zaczęto kręcić na Węgrzech, w Budapeszcie, Pradze, Australii i innych tego typu miejscach... Dzięki Bogu za Harry'ego Pottera. Mówię ci, ta dwójka - Harry Potter i Batman - naprawdę mnie uratowała, ponieważ te role oznaczały jak najmniej pracy za jak największą sumę pieniędzy, a potem powrót do domu, do dzieci.

Gary Oldman o pracy przy Mrocznym Rycerzu i dzieciach

Gary Oldman dodał, że podczas kręcenia Mrocznego Rycerza mógł latać tam i powrotem, by widywać się z dziećmi:
Przylatywałem na jeden dzień, kręciłem sceny. Trzeba mu przyznać [Nolanowi], że trzymał się ustalonego harmonogramu i mogłem wracać do domu na trzy dni, przyjeżdżać z powrotem na dwa, potem znów wracać do domu na weekend, przyjeżdżać z powrotem na jeden dzień... W przeciwnym razie czułbym się, że wychowuje je niania, nie ja.

Harry Potter - te zdjęcia sprawiają, że magia pryska. Zabawna galeria zza kulis

Zobaczcie zabawne zdjęcia zebrane przez portal ScreenRant:
fot. Screen Rant / Warner Bros.
+14 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj