Heroes Reborn zadebiutuje w ramówce NBC w 2015 roku jako limitowana seria składająca się z 13 odcinków. Potwierdzono, że swoja rolę powtórzy Jack Coleman, który wcieli się w Noah Benneta. Czy w serialu pojawią się inne znane twarze? W rozmowie z portalem EW.com Tim Kring zdradza kulisy powstawania Heroes Reborn.
Czytaj także: "Heroes Reborn" - powrót Sylara
- Od wielu lat pracuję w modelu seriali z ciągłą fabułą. Wiem, jak to funkcjonuje i jak trudno jest przetrwać z emisją od września do maja. Przy oglądaniu takich seriali jak "Breaking Bad" czy "Rodzina Soprano" widownia cierpliwie czekała blisko rok na nowy sezon. Dlatego do "Heroes Reborn" podchodzimy jak do 13-odcinkowej miniserii – tłumaczy Kring.
Twórca Herosów zauważa, że pomysł na wznowienie serialu nie jest jego autorstwa. – To NBC zauważyło potencjał w tej marce i spytało mnie, czy byłbym zainteresowany stworzyć kontynuację. Zakończyliśmy serial w miejscu, gdzie wciąż było do opowiedzenia bardzo dużo historii. Dostałem możliwość, by pomysły, które mieliśmy wtedy na 5. sezon, kontynuować 5 lat później. Uspokajam jednak, że 5 lat to dużo czasu. Sytuacja się zmieniła. Mamy nowy pomysł na reboot i odświeżenie serialu, m.in. za pomocą nowych bohaterów – dodaje Kring.
Czytaj także: Jack Coleman powróci w "Heroes Reborn"
- Akcja "Heroes Reborn" dzieje się w świecie, który znacie z finału 4. sezonu. Będziemy nawiązywać do tego, co wydarzyło się wtedy, i jednocześnie mamy nowe pomysły – zdradza twórca. – Wciąż jesteśmy dopiero na początku etapu tworzenia scenariuszy. Mamy określoną liczbę odcinków, ale nie wiemy, ile stworzymy rozdziałów. Czy będzie to tylko jednorazowa sprawa, czy coś bardziej cyklicznego. Od tego zależy cała historia i liczba nowych bohaterów, którzy pojawią się w produkcji – kończy Kring.
Heroes Reborn zadebiutuje w ramówce w 2015 roku.