Na swoim twitterze poinformował, że podczas gry stale popełnia różnego rodzaju błędy, przez które nie może ukończyć wersji demonstracyjnej. A ich przyczyna jest taka, że przeciwnicy są zbyt nieprzewidywalni i za każdym razem reagują zupełnie inaczej. Z tego względu niemożliwe jest jakiekolwiek zaplanowanie pokazu. Kojima dodaje, iż z dużym prawdopodobieństwem nie uda im się zaprezentować pełnego dema, gdyż będzie ograniczał ich czas, ponieważ materiał nie będzie wyświetlany na ich własnym stanowisku.
Sprytny chwyt marketingowy czy też może Konami udało się stworzyć tak dopracowane AI, że faktycznie stanowi dla gracza wyzwanie? Tego dowiemy się prawdopodobnie dopiero na targach, które odbędą się już 19 września. Po raz pierwszy firma pokaże wtedy wersję na next-geny działającą w pełnych 60 klatkach na sekundę.