O tym, że Kanadyjczycy robią dobre seriale wiemy nie od dziś. Tym razem zwracamy uwagę na nową produkcję kablowej stacji Showcase pod tytułem "Lost Girl". Już od jakiegoś czasu w komentarzach prosicie nas byśmy zwrócili na ten serial uwagę. Od premiery minęło już trochę czasu, pilotowy odcinek wyemitowany został 12 września, a zaplanowanych zostało 13 epizodów. Finał 1. sezonu zaplanowany jest na 12 grudnia (chyba, że Showcase zamówi pełny sezon i będzie emitowała serial również wiosną).
O czym tak właściwie jest "Lost Girl"? Fabuła skupia się na dziewczynie o imieniu Bo, która nigdy nie miała powodu sądzić, że jest czymś więcej niż zwykłym człowiekiem. Przekonała się jednak, że jest sukkubem - istotą żywiącą się ludzką energią seksualną. Jej chłopak przypłacił te wiedzę własnym życiem. Przerażona Bo uciekła z domu, i ku swemu zdumieniu odkryła, że świat jest pełen Fae (Nimf), istot jej podobnych - ukrywających się od wieków wśród normalnych ludzi i potajemnie, w rozmaity sposób, karmiących się nimi.
Choć czuje ulgę, że nie jest samotna, Bo decyduje, że nie będzie w pełni żyła ani w jednym, ani w drugim świecie, i szuka złotego środka, by móc trwać miedzy nimi. Równocześnie stara się odkryć, skąd wzięła się jej niezwykła moc. Natura sukuba wplątuje Bo w trójkąt miłosny z Dysonem (zmiennokształtnym i detektywem wydziału zabójstw w jednej osobie) oraz Loren, lekarką, która w naukowy sposób poszukuje metody, by dać Bo samokontrolę, której ta rozpaczliwie poszukuje.
Trzeba przyznać, że fabuła serialu jest dość oryginalna. Sukkub to w końcu demon, który przybiera postać nieziemsko pięknych kobiet. Czy Bo taką właśnie jest? Bez wątpienia tak, kanadyjska aktorka grająca główną rolę - Anna Silk jest nieprzeciętnej urody i ma w sobie coś, co przyciąga. W serialu występuje również doskonale znana z "Life Unexpected" Ksenia Solo. Wciela się w postać drobnej złodziejki Kenzi, która razem z Bo tworzy bardzo sympatyczny duet.
Reszta obsady to przede wszystkim nimfy. W "Lost Girl" pojawia się między innymi tajemnicza The Morrgian, którą gra znana z występów w "Human Target", "Covert Affairs" i "Two and Half Men" Emmanuelle Vaugier. Mimo tego, że serial produkowany jest przez kablówkę, próżno jest szukać w "Lost Girl" brutalnych scen, krwi, czy seksu. Aczkolwiek wiele scen z Bo ma bardzo intrygujące podteksty. Konstrukcja serialu jest dosyć prosta. Mamy jeden główny wątek i masę pobocznych, pojawiających się co odcinek. Nie przeszkadza to jednak w oglądaniu, bo mimo braku cliffhangerów fabuła jest spójna i potrafi zaciekawić.
Dla Showcase "Lost Girl" to i tak gigantyczny sukces. Premierę oglądało 1.5 mln widzów, a wynik ten był oglądalnościowym rekordem stacji.
A co wy sądzicie o "Lost Girl"?