Indiana Jones i artefakt przeznaczenia jest klapą. To jest już fakt po weekendzie otwarcia, w którym zarówno w Ameryce Północnej, jak i w reszcie świata, zadebiutował poniżej oczekiwań. Według Deadline łączny budżet widowiska wyniósł 329 mln dolarów, więc jest wyższy niż raportowany wcześniej na poziomie 290 mln dolarów. Szacuje, że do tego doliczamy 100 mln dolarów wydanych na promocję. A to pokazuje, jak fatalny start zaliczył film.

Indiana Jones 5 - box office

W Ameryce Północnej film zadebiutował na poziomie 60 mln dolarów. Nikt nie ma więc wątpliwości, że to katastrofalnie złe otwarcie dla tak drogiej superprodukcji i w dodatku będącej częścią tak słynnej serii. Sumując z wpływami ze świata Indy zebrał globalnie 130 mln dolarów, więc o 10 mln dolarów mniej niż zwiastowały najniższe prognozy przedpremierowe. Dla porównania poprzednia część Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki, która była sukcesem komercyjnym, osiągnęła globalne otwarcie na poziomie 272,1 mln dolarów. 

Indiana Jones 5 - przyczyny klapy

Deadline dowiedział się, że niepotrzebnie gigantyczny budżet zwiększył się przez koszty związane z przerywaniem pracy z uwagi na problemy z koronawirusem. Przyznają, że negatywny odbiór filmu na festiwalu w Cannes to jedna z przyczyn, która wpłynęła na niższe wyniki pomimo tego, że potem recenzje były o wiele bardziej pochlebne. Uznaje się to za jeden z kluczowych błędów. Bardzo ważny wpływ ma też fakt, że poprzednia część jest uniwersalnie nielubiana przez ogólna publiczność kinową. To według ekspertów miało istotny wpływ na mniejsze wyniki box office, a do tego podobnie jak poprzednim porusza kwestię starzenia się Indy'ego. To wszystko w połączeniu z negatywnymi recenzjami doprowadziło do braku zainteresowania także wśród młodych widzów, bo najwięcej bo aż 42% odbiorców ma powyżej 45 lat. Do tego wszystkiego według Post Trak firmy ComScorse/Screen Engine zaledwie 9% badanych słyszało od przyjaciół lub rodziny, że film jest dobry, więc nie działa tutaj kompletnie polecanie wypadu do kina, które jest podstawą bicia rekordów popularności wśród blockbusterów. Z uwagi na wysokie koszty trudno tutaj dostrzec cień optymizmu, że Indiana Jones 5 będzie w stanie zarobić na ich zwrot. Spadki frekwencji to coś, czego się nie uniknie, a zaraz kolejne popularne tytuły zabiorą potencjalnych widzów - na czele z filmem Mission: Impossible Dead Reckoning – Part 1. Flash zanotował kolejny gigantyczny spadek frekwencji, zbierając 5,15 mln dolarów. Do tej pory w Ameryce Północnej ma 99,2 mln dolarów Na świecie nie zebrał dużo więcej i ma łącznie 146,1 mln dolarów. Sumując, na koncie 245,3 mln dolarów przy budżecie na poziomie 220 mln dolarów (plus koszty promocji). Przypomnijmy, że wpływy z box office to wpływy ze sprzedaży biletów do kin. Tylko określony procent wchodzi do kieszeni producentów.  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj