Projekt, o którym Samsung wspominał od pięciu lat, w końcu stanie się rzeczywistością. Podczas Samsung Developer Conference firma zaprezentowała elastyczny telefon wyposażony w ekran wykonany w technologii Infinity Flex Display. Sprzęt ten jest swoistą hybrydą, 7,3-calowym tabletem, który można złożyć na pół, aby zamienić go w poręcznego smartfona i wcisnąć do kieszeni spodni. Co ciekawe, Samsung pokazał gadżet przy zgaszonym świetle i nie poinformował, jak będzie się nazywał. W przeciekach nie pojawiły się żadne wiarygodne zdjęcia tego urządzenia, które funkcjonuje wyłącznie pod nazwami roboczymi Galaxy X oraz Galaxy F. Korporacja prawdopodobnie wciąż dopracowuje wzornictwo swojej hybrydy, dlatego pilnie strzeże wszystkich egzemplarzy testowych i nie pozwala, aby jakiekolwiek informacje czy ilustracje przedostały się do sieci. Wielką niewiadomą jest również data premiery oraz cena tego cacka. Justin Denison, starszy wiceprezes ds. produktów mobilnych, poinformował, że uruchomienie masowej produkcji ekranów Infinity Flex Display to kwestia miesięcy. Niestety, to jedyne informacje, jakie przekazano na ten temat. Można jedynie przypuszczać, że hybryda pojawi się na rynku w okolicach debiutu nowego modelu z linii S, czyli pod koniec pierwszego kwartału 2019 roku.
Zdjęcie: Samsung
Samsung zdradził natomiast co nieco na temat specyfiki nowego środowiska graficznego. Okazuje się, że sprzęt będzie w stanie wyświetlić do trzech aplikacji jednocześnie korzystając z funkcji nazywanej "multi active window". Warto zauważyć, że do współpracy przy tworzeniu nowego środowiska mobilnego włączyli się inżynierowie Google. Firma zrozumiała, że elastyczne smartfony nie są już tylko produktami koncepcyjnymi i wkrótce zaleją rynek. Android w obecnej formie nie był tworzony z myślą o współpracy z takim sprzętem. Aby uniknąć sytuacji, w której to producenci będą odpowiedzialni za rozwój nowego interfejsu, korporacja postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Google udostępni deweloperom stosowne instrukcje, które pomogą wykorzystać rozwiązania już obecne w Androidzie do wykorzystania potencjału elastycznych telefonów. To jednak dopiero pierwszy krok na drodze do wypracowania nowej wersji systemu, w pełni dostosowanej do nowej kategorii produktów. Google wie, że rewolucja zbliża się do nas wielkimi krokami i przygotowuje się do tego, aby ją wesprzeć. Elastyczne hybrydy powinny wywrzeć kolosalny wpływ na całą branżę mobilną. Za kilka lat może okazać się, że wszyscy będziemy pożądali urządzeń, które na co dzień sprawdzą się w formie smartfonów do dzwonienia czy rozmów na komunikatorach, a w razie konieczności zmienią się w duży tablet, uprzyjemniający oglądanie filmów oraz czytanie cyfrowych książek. Nie można wykluczyć, że sukces elastycznych hybryd odbije się na branży czytników e-booków. Dotychczas tablety nie miały niemal żadnej przewagi nad klasycznymi czytnikami - były wielkie, męczyły wzrok i wytrzymywały bez ładowania tylko kilka godzin. Kiedy pojawią się tablety mieszczące się w kieszeni, sytuacja na rynku może ulec zmianie i zakup elastycznego smartfona stanie się realną alternatywą dla posiadania Kindle'a.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj