Szał na blockchainowe tokeny NFT opanował internet, a obietnica niebotycznych zarobków nieustannie przyciąga do tego sektora nowych technologii kolejnych inwestorów. Własne NFT wypuszczają zarówno wielkie korporacje pokroju Marvela, jak i mniejsi twórcy zainspirowani funkcjonowaniem takich społeczności jak np. Bored Ape Yacht Club. I choć część z tych projektów może wyglądać obiecująco, większość z nich powinniśmy omijać szerokim łukiem. Serwis OpenSea, jedna z najpopularniejszych platform do handlu tokenami NFT, postanowił przyjrzeć się produktom udostępnianym przez użytkowników. Dogłębny audyt doprowadził do podjęcia decyzji o ograniczeniu dostępu do narzędzi pozwalających za darmo wytwarzać nowe tokeny. Decyzja firmy spotkała się z ostrą krytyką ze strony użytkowników OpenSea. Jak się jednak okazało, powodem podjęcia tej decyzji nie były kwestie finansowe i próba zmaksymalizowania zysków. Według operatora platformy klienci notorycznie używali narzędzi do wytwarzania tokenów w niewłaściwy sposób. Firma wyjaśniła zaistniałą sytuację na swoim profilu twitterowym: Zespół OpenSea przyznał, że udostępnił darmowe narzędzia po to, aby ułatwić twórcom wejść do świata blockchainowych innowacji. Niestety, przeszło 80% przedmiotów stworzonych za ich pośrednictwem było plagiatami, spamem bądź częścią fałszywej kolekcji. W związku z tym firma postanowiła ograniczyć do nich dostęp, aby zminimalizować ryzyko oszukania kolekcjonerów przez nieuczciwych twórców. Serwis Futurism przytoczył w tym kontekście przykład ilustratorki Holley. Jak poinformowała autorka fanartów z Kingdom Hearts, ktoś zaciągnął wszystkie jej grafiki z Twittera, założył profil na OpenSea, przerobił prace na NFT i wystawił je na sprzedaż. Ilustratorce udało się co prawda zablokować profil oszusta, niesmak jednak pozostał. Jeśli wierzyć analizie przeprowadzonej przez OpenSea, przypadek Holley nie był odosobniony. Wszystko wskazuje na to, że znakomita większość dzieł blockchainowej sztuki, które wytworzono za pośrednictwem darmowych narzędzi, pochodzi z niepewnych źródeł. Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj