Zeszłoroczna decyzja Brytyjczyków o wystąpieniu z Unii Europejskiej miała spory wpływ na Hollywood. Głównym powodem jest umocnienie się dolara oraz spadek wartości funta, który obecnie kosztuje 1,2 dolara, co jest najniższym wynikiem od 31 lat. Fakt ten wpłynął na rekordową ilość pytań z Hollywood, które teraz bardzo chętnie chce kręcić filmy w Wielkiej Brytanii.
Dla amerykańskich producentów, święta przyszły szybciej w tym roku - oznajmił Adrian Wootton przewodniczący British Film Commission.
Dodatkowym magnesem dla amerykanów jest korzystny podatek, który wprowadzono 3 lata temu. Przyniósł on Brytyjczykom 1,3 miliarda dolarów zysku zarówno w 2014 i 2015 roku. Disney ustanowił Wielką Brytanie niejako bazą dla Gwiezdnych Wojen oraz części produkcji Marvela - dało im to ulgę wynoszącą ponad 300 milionów dolarów w ciągu ostatnich 5 lat. Dodatkowo wiadomo, że studia są bardzo dobrze wyposażone i przygotowane do najbardziej wygórowanych wymagań. Już w tym momencie powstają kolejne przestrzenie w Bristol i Yorkshire, a także dwa nowe plany w Belfaście. Studio Pinewood dwukrotnie powiększyło swoją powierzchnie, a Warner Bros. rozszerza działalność w Leavesden. Czytaj także: Reakcja widzów z 1977 roku na końcówkę filmu Gwiezdne Wojny Są również minusy. Wiadomo, że brytyjska animacja i ILM (firma zajmująca się tworzeniem efektów specjalnych), bazuje na pracownikach z całej Europy. W momencie gdy zostanie zablokowany swobodny przepływ pracowników, może być spory problem by nadążyć z projektami.
Jeżeli rząd szybko ureguluje system pozwoleń na pracę oraz poprawi aspekt imigracji, ten czas może okazać się wielkim boomem dla Wielkiej Brytanii - stwierdził analityk Hal Vogel.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj