Dla amerykańskich producentów, święta przyszły szybciej w tym roku - oznajmił Adrian Wootton przewodniczący British Film Commission.Dodatkowym magnesem dla amerykanów jest korzystny podatek, który wprowadzono 3 lata temu. Przyniósł on Brytyjczykom 1,3 miliarda dolarów zysku zarówno w 2014 i 2015 roku. Disney ustanowił Wielką Brytanie niejako bazą dla Gwiezdnych Wojen oraz części produkcji Marvela - dało im to ulgę wynoszącą ponad 300 milionów dolarów w ciągu ostatnich 5 lat. Dodatkowo wiadomo, że studia są bardzo dobrze wyposażone i przygotowane do najbardziej wygórowanych wymagań. Już w tym momencie powstają kolejne przestrzenie w Bristol i Yorkshire, a także dwa nowe plany w Belfaście. Studio Pinewood dwukrotnie powiększyło swoją powierzchnie, a Warner Bros. rozszerza działalność w Leavesden. Czytaj także: Reakcja widzów z 1977 roku na końcówkę filmu Gwiezdne Wojny Są również minusy. Wiadomo, że brytyjska animacja i ILM (firma zajmująca się tworzeniem efektów specjalnych), bazuje na pracownikach z całej Europy. W momencie gdy zostanie zablokowany swobodny przepływ pracowników, może być spory problem by nadążyć z projektami.
Jeżeli rząd szybko ureguluje system pozwoleń na pracę oraz poprawi aspekt imigracji, ten czas może okazać się wielkim boomem dla Wielkiej Brytanii - stwierdził analityk Hal Vogel.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj