Niedawno Hugh Jackman udzielił wywiadu, w którym wyjawia, że oglądanie Michaela Keatona w oscarowym "Birdman" dało mu do myślenia:
- Powiedziałem żonie po seansie, "morał jest taki, że nigdy nie powinienem przestać grać Wolverine'a". Muszę znaleźć sposób, aby go grać aż do śmierci. Wiem, że pewnego dnia obsadzą w tej roli innego aktora i będę szczęśliwy, jeśli tak zrobią. Oznacza to, że rola stała się ikoniczna - mówi Jackman.
Opowiada, że nie wierzy w stagnację i przy każdej pracy nad postacią Wolverine'a chce być w lepszej formie. Zależy mu na tym, by w tej roli przekraczać własne granice fizyczne i emocjonalne. Zobacz także: Niesamowity występ Lady Gagi z gali Oscarów Jackman ostatnio grał tę postać w filmie "X-Men: Przeszłość, która nadejdzie". Na razie nie wiadomo, czy zobaczymy go w "X-Men: Apocalypse". W planach jest także "The Wolverine 2".
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj