Jak poradzą sobie nowe dramaty?

Najpewniejszym wydaje sie być Person of Interest J.J. Abramsa i Jonathana Nolana. Jest to produkcja mniej skomplikowana niż Fringe, za to bardziej zbliżona do Without a Trace. Serial jest bardziej proceduralny (jak to w stylu CBS), dlatego może spodobać się widzom stacji. Dziennikarze spoilertv.com przewidują, że produkcja będzie gościła na ekranach telewizorów przynajmniej przez 5 sezonów.

Równie dobrze oceniana jest Terra Nova z budżetem 4 mln dolarów na odcinek. Wszystko jednak zależy od tego, ilu widzów będzie chciało zasiąść przed telewizorami. Przy Person of Interest widownia powinna być stała, z kolei przy Terra Nova oglądalność jest wielką niewiadomą. Widzów przed telewizory powinny ściągnąć dinozaury, ale nie wiadomo jak często takie efekty będą pokazywane w odcinkach (być może tylko przez kilka minut). Spoilertv.com przewiduje maksymalnie 3 sezony produkcji.

Bajkowe Once Upon A Time może liczyć góra na 2 sezony, głównie przez widownię, która rzadko kiedy przy takich serialach potrafi się utrzymywać stale na wysokim poziomie. Biorąc pod uwagę, że z niedzielnej ramówki, po tym sezonie znikają ABC Desperate Housewives, tak Once Upon A Time powinno się uratować (nie trzeba będzie tworzyć niedzielnej ramówki od nowa).

A teraz o serialach z niewielkimi szansami na kontynuację. Najlepiej wygląda dramat Pan Am, który powinien otrzymać zamówienie pełnego, jednego sezonu i na tym zakończyć swoją przygodę z amerykańską telewizją. The Playboy Club ma zamówionych tylko 13 odcinków (w midseason, w jego miejsce emitowane będzie Smash) i prawdopodobnie na tym się zakończy. Dziennikarze słusznie zauważają, że jest to bardzo "kablówkowy" serial i właśnie w kablówkach mógłby mieć szansę na dłuższy żywot.

Najmniej pewny jest dramat Grimm który może zostać anulowany po czterech odcinkach, może zostać zepchnięty na emisję zimą lub na dokończenie emisji online (na NBC.com). Po tej stacji możemy się spodziewać wszystkiego.