Na razie nie jest jasne, w jaki sposób wydarzenia ukazane w filmie Avengers: Infinity War wpłyną na produkcję Strażnicy Galaktyki vol. 3 - przypomnijmy, że jedynymi ocalałymi postaciami z tej części marvelowskiego świata są Rocket Raccoon i Nebula, natomiast śmierć Gamory wedle mniej lub bardziej klarownych wypowiedzi twórców wydaje się definitywna. Swego czasu pojawiały się jednak informacje, że James Gunn rozwijał scenariusz do kolejnej ekranowej odsłony przygód Strażników niezależnie od prac na planie obu produkcji o Mścicielach, nawet jeśli w późniejszych wypowiedziach zapewniał, że sama drużyna ulegnie przeobrażeniom. Niezwykle proste rozwiązanie całej sytuacji sugeruje teraz odtwórca roli Star-Lorda, Chris Pratt, który tak odpowiada na pytanie o czas akcji filmu Strażnicy Galaktyki vol. 3:
Na razie tego nie wiecie. Przecież akcja może być osadzona w przeszłości. Ten film może być prequelem.
Wypowiedź Pratta wydaje się rezonować w zapowiedziach braci Russo, którzy kilkanaście tygodni temu sugerowali zerwanie z prostą chronologią wydarzeń w MCU w jeszcze większym stopniu, niż miało to miejsce do tej pory. Warto zauważyć, że akcja produkcji Captain Marvel również będzie osadzona w czasach, zanim powołano do istnienia projekt Avengers. Film Strażnicy Galaktyki vol. 3 wejdzie na ekrany kin w 2020 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj