Zaczęło się od tego, że Nathan Fillion, którego obsadzono w roli Zielonej Latarni, w jednym z wywiadów stwierdził, że James Gunn powiedział mu o castingu już na premierze Legionu Samobójców w 2021 roku. Później sam filmowiec sprostował, że tak naprawdę miało wydarzyć się to na imprezie z okazji wejścia do kin Strażników Galaktyki 3 w 2023 roku. Część internautów wzięła to jednak za dowód na to, że skoro od 2021 roku chciał opowiedzieć historię Kal-Ela, to od początku planował też przejąć DCEU i zwolnić Henry'ego Cavilla.

James Gunn odpowiada na oskarżenia

Jak donosi portal Comicbookmovie.com, James Gunn odpowiedział na te oskarżenia w Threads:
Nie rozumiem, jak miałoby to pasować. Pomijając fakt, że nie byłem zainteresowany prowadzeniem DC, póki Peter nie zdecydował się zrobić tego ze mną, dzięki czemu on mógł zajmować się sprawami wykonawczymi, a ja kreatywnymi, kiedy został zatrudniony do napisania Supermana, od początku przedstawiano to jako nową historię Supermana.
Dlaczego więc miałbym kłamać, że nie planowałem tego na premierze Legionu, co ostatecznie oznaczałoby to samo? Jaki sens ma ta konkretna teoria spiskowa?

Superman Jamesa Gunna - obsada

Ostatecznie w roli Supermana, którego wcześniej grał Henry Cavill, obsadzono Davida Corensweta. Z pełną obsadą możecie zapoznać się w poniższej galerii: 
fot. materiały prasowe
+16 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj