Wczoraj informowaliśmy, że studio Warner Bros. szykuje kinowy restart mitologii znanej widzom z serialu "Buffy, postrach wampirów". Wówczas dowiedzieliśmy, że Joss Whedon nie będzie brał udziału w projekcie.
Reżyser, który obecnie pracuje nad ekranizacją komiksu Marvela pt. "The Avengers", wystosował oświadczenie, w którym wyjawia swoją opinię na ten temat.
"To bardzo smutne odzwierciedlenie naszych czasów, kiedy ludzie muszą pożywiać się na zwłokach ukochanych historii z młodości - ponieważ nie potrafią wymyślić własnych, oryginalnych pomysłów, jak ja zrobiłem z "The Avengers", nad którym pracuję. Mam bardzo mieszane odczucie wobec tej sytuacji. Zawsze miałem nadzieję, że Buffy będzie żyć po mojej śmierci. Ale, wiecie, nie podoba mi się to, że mój pomysł jest w obcych rękach, ale jestem świadomy, że wielu innych tworzyło ten serial razem ze mną. Nie mogę źle życzyć ludziom, których pasjonuje mój mały mit. Mogę jednak skorzystać z sytuacji i ogłosić, że robię film o Batmanie. Będzie to prawdziwy i potrzebny restart tej serii. Więc szukajcie w kinach filmu "Mroczny Rycerz Powraca Trochę Wcześniej Niż Ten Drugi I Będzie Kręcony za Mniejsze Pieniądze w Toronto"."
Co sądzicie o reakcji Jossa Whedona?