Tak. Budujemy je dla chwil, w których aktorzy nie robią czegoś takiego jak bieganie czy walka. To w zasadzie to. Mogą być różnych rozmiarów. Stworzyliśmy Giganotozaura, który powoli śledził nasze postacie. To była taka sekwencja, w której naprawdę chciałem wrócić do tego, co zrobiłem w pierwszym filmie, i co Park Jurajski zrobił dobrze. Było wiele takich sekwencji, podczas których po prostu słuchałeś oddechu bohaterów, a animatronik po nich szedł. Zbudowaliśmy je specjalnie z myślą o takich scenach jak ta z Laurą i małym Nasutoceratopsem. [...] Animatronika daje im możliwość interakcji z nimi jak z innymi aktorami, ponieważ kryją się tam także wykonawcy. To naprawdę jest człowiek komunikujący się z człowiekiem za pomocą lalki, co jest według mnie pięknym rodzajem sztuki.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj