"Szybcy i wściekli" to obecnie najpopularniejsza seria kina akcji, a jej 7. część zadebiutuje w 2015 roku. Od czasu śmierci Paula Walkera, jednej z ikon serii, krążą spekulacje, że bez niego to nie będzie już to samo. Najwyraźniej tak samo myśli studio Universal, które zdaniem serwisu Deadline.com planuje już wielki finał. Miałby on być wyreżyserowany przez Justina Lina, czyli człowieka, który stał za kamerą większości części. Finał miałby składać się z 2 odsłon, czyli byliby to "Szybcy i wściekli 8" oraz "Szybcy i wściekli 9", i rzekomo miałyby one być kręcone jednocześnie.
W filmie Szybcy i wściekli 7 Lina zastąpił na stanowisku reżysera James Wan, który jednak w kolejnych częściach nie może powrócić, ponieważ ma zobowiązania wobec The Conjuring 2. Problem w tym, że Justin Lin również ma sporo do roboty - niedługo ruszy na plan pierwszych 2 odcinków 2. sezonu Detektywa HBO, ma w planach superprodukcję o budżecie 100 mln dolarów pt. "Shaolin Temple", jest też kontynuacja Dziedzictwa Bourne'a.
Czytaj także: Pierwszy zwiastun "Szybkich i wściekłych 7"
Na tę chwilę studio Universal oficjalnie nie ogłosiło tych informacji. Szybcy i wściekli 7 zadebiutują w kwietniu 2015 roku.