Próby wprowadzenia uniwersalnego ładowania trwały ponad dekadę, aż wreszcie Komisja Europejska w październiku przytłaczająco zagłosowała za ustawodawstwem, które sprawi, że wszystkie telefony, tablety i inne małe urządzenia elektroniczne sprzedawane w regionie będą wyposażone w porty USB-C do ładowania od końca 2024 roku. Rada Europejska zatwierdziła to kilka tygodni później, a niedawno potwierdziła, że ostatecznym terminem jest 28 grudnia 2024, choć laptopy mają czas przedłużony do 28 kwietnia 2026. Większość telefonów (poza iPhone’ami oczywiście) już korzysta z USB-C, ale w UE szykowane jest kolejne prawo, które wpłynie nie tylko na Apple, choć to właśnie ta firma zapoczątkowała trend: Parlament i Rada UE osiągnęły tymczasowe porozumienie w sprawie zmiany unijnych przepisów dotyczących baterii w urządzeniach przenośnych. Zasadniczo, muszą one być łatwiejsze do usunięcia i wymiany w urządzeniach takich jak telefony, a konsumenci mają być lepiej poinformowani o takiej możliwości. Podobnie jak w przypadku USB-C, prawo dotyczące baterii ma na celu zmniejszenie ilości odpadów elektronicznych, częściowo poprzez zwiększenie możliwości naprawy urządzeń i wydłużenie ich cyklu życia. Ponadto firmy będą prawnie zobowiązane do przyjęcia i recyklingu starych baterii oraz muszą pokryć koszty zbierania wspomnianych baterii.
Cele w zakresie zbierania są ustalone na poziomie 45% do 2023 r., 63% do 2027 r. i 73% do 2030 r. dla baterii do urządzeń przenośnych oraz na poziomie 51% do 2028 r. i 61% do 2031 r. dla baterii do lekkich urządzeń trasnportowych.  Minimalne poziomy odzyskanego kobaltu (16%), ołowiu (85%), litu (6%) i niklu (6%) z odpadów produkcyjnych i konsumenckich muszą być ponownie wykorzystane w nowych bateriach
– można przeczytać w projekcie rozporządzenia. Producenci urządzeń będą mieli dużo czasu na wprowadzenie zmian, gdyby ten pomysł stał się prawem: wymóg wejdzie w życie dopiero 3,5 roku po tym, jak Parlament i Rada UE formalnie zatwierdzą nowe prawo.
fot. Samsung
Podczas gdy wielu konsumentów z zadowoleniem przyjmie powrót wymiennych baterii w telefonach, producenci raczej nie będą zadowoleni z takiego prawa i wskazują na korzyści płynące z zamkniętych urządzeń, takie jak lepsza wodoszczelność i pojemniejsze baterie. Jednak jeden z ostatnich smartfonów z wymienną baterią, tegoroczny Samsung Galaxy XCover 6 Pro spełnia normę IP68, ale baterię rzeczywiście ma nieco mniejszą, bo 4080 mAh, gdy obecnie standardem jest 5000 mAh.  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj