Cele w zakresie zbierania są ustalone na poziomie 45% do 2023 r., 63% do 2027 r. i 73% do 2030 r. dla baterii do urządzeń przenośnych oraz na poziomie 51% do 2028 r. i 61% do 2031 r. dla baterii do lekkich urządzeń trasnportowych. Minimalne poziomy odzyskanego kobaltu (16%), ołowiu (85%), litu (6%) i niklu (6%) z odpadów produkcyjnych i konsumenckich muszą być ponownie wykorzystane w nowych bateriach
– można przeczytać w projekcie rozporządzenia.
Producenci urządzeń będą mieli dużo czasu na wprowadzenie zmian, gdyby ten pomysł stał się prawem: wymóg wejdzie w życie dopiero 3,5 roku po tym, jak Parlament i Rada UE formalnie zatwierdzą nowe prawo.
Podczas gdy wielu konsumentów z zadowoleniem przyjmie powrót wymiennych baterii w telefonach, producenci raczej nie będą zadowoleni z takiego prawa i wskazują na korzyści płynące z zamkniętych urządzeń, takie jak lepsza wodoszczelność i pojemniejsze baterie. Jednak jeden z ostatnich smartfonów z wymienną baterią, tegoroczny Samsung Galaxy XCover 6 Pro spełnia normę IP68, ale baterię rzeczywiście ma nieco mniejszą, bo 4080 mAh, gdy obecnie standardem jest 5000 mAh.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj