Gwiazda "Żaru Młodości", Eric Braeden miał pojawić się w "How I Met Your Mother" w roli ojca Robin. Najpierw się zgodził, lecz jakiś czas później zrezygnował twierdząc, iż rola nie jest wystarczająco duża.
Neil Patrick Harris tak napisał na swoim Twitterze:
"Eric Braeden jest dupkiem. Najpierw zgodził się zagrać epizodyczną rolę, a wczoraj zrezygnował, bo rola nie była według niego wystarczająco duża. Obsadziliśmy w tej roli Raya Wise'a, fantastyczny aktor, dla którego jest to wystarczająco duża rola".
Odpowiedź Braedena:
"Nie wiem, kim jest ten facet. Jakiś gość, który gra w tym serialu. To bardzo niefortunne. Niedawno wróciłem z operacji biodra. Nie było mnie przez trzy tygodnie. Podwoiłem pracę od 30 do 50 stron scenariusza dziennie. Wszyscy wiedzą, że jestem wyczerpany. Nie chciałem zagrać w serialu dla dwóch zdań, bo tyle miałem wygłosić".
Potem NPH przeprosił za nazwanie aktora dupkiem.
Co o tym sądzicie? Kto miał rację?