Okazuje się, że przyszłotygodniowy finał 4. sezonu pokaże nam wynik bitwy z armią Wessex, który przygotuje pole do przybycia nowej postaci granej przez Jonathan Rhysa Meyersa. Wbrew plotkom, nie gra on dorosłego Alfreda, syna Athelstana. Obecnie Michael Hirst, twórca serialu, pracuje nad 20. odcinkiem 5. sezonu. Pomysł na postać Jonathana Rhysa Meyersa znalazł podczas wyszukiwania informacji w historycznych książkach.Tam natrafił na postacie wojowniczych biskupów.
- Byli to poprzednicy templariuszy. Byli to ludzie bardzo religijni, ale nakładali zbroje i walczyli. To szaleńcy. Totalnie wierzyli w chrześcijaństwo i jego przesłanie, ale na polu bitwy włączało im się kompletne szaleństwo.
fot: Antony Platt/AMC
Wspomina, że postać nazywa się Heahmund, pochodzi z Wessex i będzie godnym przeciwnikiem dla Ivara. Porównuje go do Ryszarda III.
- Jego całe życie opierało się na głębokich zobowiązaniach. Jest dziką kartą, którą gra Jonathan Rhys Meyers, a on także jest trochę dziką kartą - tłumaczy.
Hirst wcześniej pracował z aktorem przy serialu The Tudors. Uważa, że jest idealny do roli szalonego człowieka z religijną obsesją. Finał 4. sezon zostanie wyemitowany za tydzień. W Polsce na History.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj