Wydawało się, że firma Ubisoft doskonale wie, w jaki sposób tworzy się gry MMO. Developerzy nie wpadli jednak na to, że aktywowanie agenta poprzez jeden laptop umieszczony w konkretnej lokacji w grze Tom Clancy's The Division, może spowodować spore problemy. Początek rozgrywki w Tom Clancy's The Division ma miejsce na Brooklynie. Gracze prowadzeni są przez samouczek, który wymusza dotarcie do pierwszej bazy, będącej hubem, w którym znajdują się inni gracze. Celem postawionym przez grę jest podeście do laptopa i aktywowanie nas jako graczy (agenta Division) w świecie gry. Niestety w wersji PC ilość graczy pojawiających się w hubie jest tak duża, że do laptopa zaczęły tworzyć się...kolejki. Aktywowanie wymaga bowiem wciśnięcia i przytrzymania odpowiedniego przycisku, stojąc przed laptopem. Dopiero po aktywacji samouczek prowadzony jest dalej i pozwala na kontynuowanie zabawy. Czytaj także: Firma CD Projekt zdradza plany na najbliższe lata W efekcie, każdy musi czekać na swoją kolej, a jak kolejki wyglądają w praktyce, możecie zobaczyć na materiałach wideo poniżej. No url No url Co ciekawe, gigantyczne kolejki tworzą się tylko w wersji na PC (gdzie w hubie przebywać może znacznie większa liczba graczy). W wersji na PlayStation 4 i Xbox One tego problemu nie stwierdzono. Premiera gry Tom Clancy's The Division miała miejsce we wtorek, a firma Ubisoft poinformowała, że w ciągu 24 godzin produkcja stała się najchętniej kupowaną grą tworzoną przez Francuzów.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj