Ostatnio w Hollywood zapanowała moda na kręcenie sequeli czego tylko się da. Nie omineło to także hitu z Van Dammem.

W Internecie pojawiły się informacje jakoby planowano kolejną część "Uniwersalnego Żołnierza". Jak na razie nie wiadomo ile w tym prawdy, ale możemy już dziś przedstawić zarys fabuły oraz personalia tego "dzieła".

Do objęcia stołka reżysera wytypowany został Simon Fellows. W postać głównego bohatera Luca Devereaux wcieliłby się tradycyjnie Jean-Claude Van Damme i także tradycyjnie partnerowałby mu Dolph Lundgren jako Andrew Scott.

Fabuła nie jest zbyt skomplikowana i opowiada o czeczeńskim terroryście Basajewie, który ma zamiar wysadzić Czarnobyl jeśli nie zostaną spełnione jego nacjonalistyczne żądania. Aby uratować świat zostaje w USA utworzona jednostka Uniwersalnych Żołnierzy, której przewodzi Luc Devereaux. Ze zdumieniem stwierdza, że jeden z żołnierzy to klon Andrew Scotta. Niestety, naszego bohatera nie jest w stanie sobie przypomnieć. Basajew, jak się okazuje, posiada urządzenie za pomocą którego przejmuje kontrole nad Scottem, w wyniku czego ten zostaje oskarżony o zdradę własnych towarzyszy. W tej sytuacji Luc bierze sprawę w swoje ręce... Oryginalne, prawda?

Nie wyobrażam sobie w jaki sposób, film ten miałby odnieść sukces, jeśli te informacje są prawdziwe. Miejmy nadzieję, że to wszystko spowodowane jest sezonem ogórkowym.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj