Komisja Nadzoru i Odpowiedzialności Izby Reprezentantów przeprowadziła w środę publiczne przesłuchanie w sprawie niezidentyfikowanych zjawisk anomalnych i ich wpływu na bezpieczeństwo narodowe, bezpieczeństwo publiczne i przejrzystość działań rządu. Czy wreszcie otworzą Area 51?
UAP (Unidentified Aerial Phenomena), czyli niezidentyfikowane zjawiska lotnicze, to najnowszy akronim tego, co przez dziesięciolecia znane było jako UFO (Unidentified Flying Objects), czyli niezidentyfikowane obiekty latające, w naszej terminologii skracane do NOL.
Przesłuchanie obejmowało zeznania trzech kluczowych świadków. David Fravor jest byłym pilotem myśliwca i był dowódcą klucza podczas lotów ćwiczebnych w grupie uderzeniowej lotniskowca USS Nimitz w listopadzie 2004 roku, kiedy wraz z trzema innymi żołnierzami otrzymał polecenie przerwania ćwiczeń w celu zbadania obserwowanych od tygodni nietypowych śladów radarowych.
Według Fravora i innego pilota, Alexa Dietricha, byli oni świadkami, jak cylindryczny obiekt bez widocznego napędu wykonywał manewry, które są fizycznie niemożliwe w oparciu o nasze obecne rozumienie fizyki. Fravor podleciał bliżej i zaangażował się z obiektem w spiralną grę w kotka i myszkę, zanim biały obiekt oddalił się z niesamowitą prędkością.
Ryan Graves, dyrektor wykonawczy Americans for Safe Aerospace, jest byłym pilotem myśliwca marynarki wojennej, który twierdzi, że podczas misji szkoleniowych regularnie napotykał UAP. W jednym przypadku UAP – opisany jako ciemny sześcian wewnątrz przezroczystej kuli – zbliżył się podobno na odległość 50 stóp (ok. 15 metrów) do odrzutowca. Według Gravesa, UAP stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa pilotów.
David Grusch jest byłym urzędnikiem amerykańskiego wywiadu, który niedawno ujawnił się jako demaskator. Wśród wielu twierdzeń Gruscha znajdują się też takie, z których wynika, że rząd USA ma wieloletnią historię spotkań z UFO, prowadził program odzyskiwania UFO po katastrofach, próbował odtworzyć technologię obcych, a nawet jest w posiadaniu ciał obcych.
Bardzo rozczarowani musieli być liczący na to, że podczas dzisiejszego przesłuchania dowiedzą się o istnieniu nie-ludzkiej inteligencji lub wreszcie zerwany zostanie całun kryjący tajemnice UFO/UAP. Było jasne, że niektórzy członkowie komisji nie byli zainteresowani obecnością na sali, ale inni zadawali bardzo trafne pytania. Poniżej możecie obejrzeć zapis całego, trwającego około dwie i pół godziny posiedzenia komisji.
No id
Streśćmy szybko najciekawsze chwile:
Grusch powiedział w pewnym momencie, że rząd USA jest zaangażowany w te zjawiska od co najmniej 1930 roku. Zapytany o dodatkowe informacje dotyczące nazw, programów specjalnego dostępu, obiektów, w których mogą być przechowywane jednostki, kto autoryzował takie programy, ile pieniędzy było zaangażowanych lub czy rząd prowadził publiczną kampanię dezinformacyjną w tej sprawie, Grusch w każdym przypadku powiedział, że nie może komentować publicznie i że wszystko, co wie, zostało już udostępnione w poufnym otoczeniu.
Poniżej zdjęcie udostępnione przez CIA przedstawiające domniemane UFO na Passaic w New Jersey w 1952 roku, które mogło posłużyć za inspirację dla plakatu I want to believe znanego z serialu Z Archiwum X.
Grusch zeznał także, że wie, iż wielu kolegów zostało fizycznie ranionych, zarówno w wyniku spotkań z UAP, jak i przez inne osoby z agencji rządowych. Zapytany o sprawę Phoenix Lights z 1997 roku, Grusch powiedział, że wie tylko to, co jest w domenie publicznej i że było to poza zakresem jego kompetencji. Były urzędnik wywiadu powiedział, że spędził około 11 godzin dzieląc się wszystkim, co wie, z komisjami podczas sesji za zamkniętymi drzwiami.
Kolejny interesujący moment miał miejsce, gdy republikański członek Izby Reprezentantów Matt Gaetz z Florydy mówił o niedawnej wizycie w bazie sił powietrznych Eglin w celu zbadania incydentu UAP. Gaetz i spółka początkowo nie mogli spotkać się z załogą samolotu i zobaczyć dowodów z tego spotkania. Po pociągnięciu za kilka sznurków, w końcu pokazano im obraz uchwycony przez jednego z pilotów.
Gaetz powiedział, że obraz przedstawiał coś, czego „nie jestem w stanie powiązać z żadnymi ludzkimi możliwościami, ani Stanów Zjednoczonych, ani żadnego z naszych przeciwników". Według Gaetza, pilot zgłosił, że widział serię czterech statków w formacji rombu, a gdy się zbliżył, jego system radarowy przestał działać, a system FLIR przestał działać. Gaetz dodał, że zdjęcie zostało zrobione „ręcznie”.
Cóż, jak na razie prawda nadal jest „out there”...