Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów wyposażenia Sama Portera Bridgesa, głównego bohatera Death Stranding, był pojemnik z Łącznikowym Dzieckiem. To dzięki niemu kurierzy z postapokaliptycznego świata Kojimy mogli wykrywać zbliżających się wynurzonych, głównych antagonistów świata gry. Wspomniane ełdeki zainspirowały pewnego ojca z Chin do skonstruowania pojemnika ochronnego dla niemowlęcia. Mężczyzna stwierdził, że kapsuła w stylu transportera z Death Stranding idealnie sprawdziłaby się w dobie epidemii jako mobilna izolatka dla dziecka. Tak powstało przezroczyste nosidełko, które pozwala ojcu przemieszczać się z niemowlęciem po mieście bez narażania go na kontakt z wirusem. Pomysłem szybko zainteresowali się przedstawiciele chińskich mediów, którzy nakręcili minireportaż opisujący ten transporter: Ojciec otwarcie przyznał w trakcie wywiadu, że to gra była dla niego bezpośrednią inspiracją do zaprojektowania tej kapsuły. Wyjaśnił także, w jaki sposób funkcjonuje cała konstrukcja. Jak się bowiem okazuje, nie jest to prosty pojemnik pełniący wyłącznie funkcję osłonową, a dość zaawansowany system bezpieczeństwa. Transporter składa się z kabiny głównej oraz komory filtrującej. W przestrzeni dla niemowlaka umieszczono nawet rękawicę, która pozwala nakarmić dziecko bez otwierania kapsuły. Sprzęt wyposażono także w mobilny system kontroli jakości powietrza.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj