W jednej z ostatnich scen w filmie Królestwo Planety Małp widzimy, jak Mae (Freya Allan) przyjeżdża do wioski Noa, by zobaczyć, czy udało im się przeżyć po tym, co zrobiła w siedzibie Proximusa Cezara. W kinie widzimy, że podczas całej rozmowy za plecami trzyma pistolet. Pierwotnie sytuacja miała wyglądać inaczej.

Królestwo Planety Małp - mroczniejsze zakończenie

Freya Allan w rozmowie z The Hollywood Reporter ujawnia, że w pierwotnym zakończenie Mae przybyła do wioski Noa z zamiarem zabicia tego bohatera. Scena została nakręcona, ale potem zmieniono decyzję.
- W scenie, którą nakręciłam, Mae udaje się tam, by go zabić, ponieważ on ją przeraża. Boi się jego inteligencji. Mae nie chce go zabić, ale czuje, że musi to zrobić. W tej scenie zobaczyłbyś, jak ona wyciąga broń i mierzy w Noa, ale on jest odwrócony do niej plecami. Myślisz sobie: "o, mój Boże, czy ona go zastrzeli?" Mae w tym momencie płacze. A potem jednak tego nie robi. W momencie, gdy pada imię Raka, chowa pistolet. 
Aktorka dodaje, że zmieniono tę scenę, bo chciano osiągnąć bardziej subtelny efekt. Według niej dzięki temu widzowie mogą różne interpretować jej zamiary i powody, dla których wyciągnęła broń. Niewykluczone, że więcej z tej relacji zobaczymy w potencjalnej kolejnej części. Zielone światło dla niej zależy od wyników box office, a one na razie są optymistyczne. Film jest wyświetlany na ekranach kin.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj