Śnieżka to nadchodzący amerykański projekt, który odświeży kultową opowieść o młodziutkiej królewnie i jej siedmiu towarzyszach. W roli głównej ujrzymy Rachel Zegler znaną między innymi z występu w West Side Story. Obsadzenie aktorki w filmie wywołało falę kontrowersji. Pojawiły się głosy niezadowolenia w związku z angażem latynoskiej artystki, która według niektórych nie powinna wcielać się w postać Śnieżki. Rachel Zegler odniosła się do nieprzychylnych opinii.

Rachel Zegler o poprawności politycznej w filmie

W wywiadzie dla Vanity Fair aktorka opowiedziała o presji, jaka towarzyszyła jej podczas pracy nad projektem. Wszelkie nieprzychylne głosy na temat nowoczesnej aktualizacji określiła jako "żarty". 
Ludzie żartują z tego, że nasza Królewna Śnieżka jest poprawna politycznie, a tak jest, bo tego potrzebowaliśmy. To 85-letnia kreskówka, a nasza wersja jest odświeżającą historią o młodej kobiecie, która ma funkcję poza: "Któregoś dnia przybędzie mój książę".
Zegler omówiła również swoje doświadczenia podczas tournee prasowego odnośnie filmu West Side Story. Aktorka musiała zmagać się z reakcjami na obsadzenie jej w roli Królewny Śnieżki, przez co wydarzenie było szczególnie "stresujące".
Nie sądzę, że mogłoby być bardziej stresujące tournee prasowe niż to, które musiałam zrobić dla West Side Story. Musząc odpowiadać na wiele kulturowych pytań i jednocześnie odpowiadać na to, dlaczego zostałam obsadzona w roli księżniczki Disneya, która nie jest związana z moim kolorem skóry - to było dziwaczne. 
Premiera Królewny Śnieżki jest zaplanowana na 2023 rok.  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj