Redakcja serwisu TechSpot zwróciła uwagę na niepokojącą tendencję, która świadczy o narastającej stagnacji pecetowego sektora gamingowego. Jak zauważono, Valve regularnie publikuje statystyki dotyczące zmian w konfiguracjach komputerów użytkowników platformy Steam, a pozyskane dane stanowią doskonały wgląd w to, na jakim sprzęcie najczęściej gramy na pecetach i laptopach. Z najnowszej ankiety płynie dość prosty przekaz: przestaliśmy modernizować pecety. Choć zmiany na liście Valve nigdy nie są spektakularne i udział najpopularniejszych podzespołów w skali miesiąca rośnie zazwyczaj o kilka punktów procentowych, ostatni miesiąc w sekcji kart graficznych każe nam zastanowić się nad kondycją tego sektora gospodarki. Jak się bowiem okazało, zaledwie pięć kart zanotowało miesięczny wzrost udziału rynkowego na poziomie powyżej 0,10%. Zaś najbardziej rozchwytywana karta, model GTX 1660, może pochwalić się wzrostem w wysokości zaledwie 0,35%. Dla porównania we wrześniu bieżącego roku dwukrotnie więcej kart przekroczyło 0,1-procentową dynamikę wzrostu. W sierpniu z kolei dwa najchętniej wybierane modele, RTX 2060 oraz GTX 1660, zanotowały wzrost na poziomie przeszło jednego procenta (odpowiednio 1,35% oraz 1,29%). W bieżącym zestawieniu udziały rynkowe liderki z końca wakacji (RTX 2060) spadły o 0,41%. Powyższe liczby są najlepszym dowodem na to, z jakimi problemami zmaga się obecnie sektor gamingowy. Dostępność kart graficznych z wyższych półek wydajnościowych jest zbyt niska, a te modele, które są dostępne na rynku, kosztują znacznie więcej, niż wynosi sugerowana cena producenta. Gracze nie mogą sobie dziś pozwolić na swobodną modernizację komputerów stacjonarnych. Co gorsza, wszystko wskazuje na to, że kryzys cenowy potrwa jeszcze przez wiele miesięcy. Zdaniem analityków NVIDII ceny podzespołów mogą wrócić do przedpandemicznych poziomów dopiero pod koniec 2022 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj