Legion samobójców: The Suicide Squad to widowisko wchodzące w skład DCEU, które opowiada o tytułowej drużynie złoczyńców znanej z kart komiksów. Widowisko wyreżyserowane przez Jamesa Gunna również ma trafić jednocześnie do kin i na HBO Max, co jest pokłosiem hybrydowego sposobu dystrybucji zatwierdzonego przez WarnerMedia. To daje nam duże szanse, że wreszcie fani będą mieli okazję zobaczyć, co Gunn wymyślił w powrocie tytułowego Legionu Samobójców. Po nieudanym debiucie w 2016 roku, reżyser Strażników Galaktyki objął stery kontynuacji, która przejdzie jednak znaczące zmiany. Joel Kinnaman jest jednym z kilku aktorów, którzy powrócą w swoich rolach (podobnie jak Margot Robbie i Viola Davis). W rozmowie dla The Playlist ujawnił jednak, że Gunn wykreował zupełnie nowy świat i bliżej całości do rebootu.
Z Jamesem Gunnem to zupełnie nowe uniwersum. To zupełnie inna sprawa. W pewnym sensie wszyscy zaczęliśmy z czystą kartą... Nie wydaje mi się, że robimy sequel w jakikolwiek sposób. To nietypowy sposób na nowe otwarcie [reboot].
Kinnaman dodał również, że Gunn miał pełną autonomię decyzji od początku do końca. To istotne biorąc pod uwagę, że poprzednim razem David Ayer nie mógł w pełni przedstawić swojej wizji w filmie Legion samobójców. Dowiedzieliśmy się również, że będzie to najdroższy film z kategorią R w historii. Miejmy nadzieję, że niedługo na ekranie kin przekonamy się o tym na własnej skórze.
Empire
Premiera 4 sierpnia w kinach w USA oraz na HBO Max.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj