Pojawiają się nowe pogłoski dotyczące dziewiątego filmu Quentina Tarantino. Zgodnie z nimi, w obsadzie produkcji może wystąpić Leonardo DiCaprio.
Po tym, jak
Quentin Tarantino zerwał współpracę z The Weinstein Company, w chwili obecnej o jego nowy film walczą najważniejsze wytwórnie - z wyjątkiem Disneya, ze względu na planowaną kategorię wiekową R. Będzie to już dziewiąta pełnometrażowa produkcja w dorobku reżysera, jednak szczegóły fabularne utrzymywane są w ścisłej tajemnicy. Wiadomo tylko, że rzecz ma dotyczyć zbrodni popełnionych przez Charlesa Mansona, a akcja rozegra się w latach 70. Sam Manson jednak miałby być postacią poboczną, podobnie jak Hitler w filmie
Inglourious Basterds.
Jak donosi portal Deadline, reżyserowi zależy na jak największej dystrybucji i rozgłosie, podobnych tym, jakie towarzyszyły filmowi
Django Unchained. W związku z tym chciałby zaangażować do produkcji wiele głośnych nazwisk. Nowe informacje mówią o tym, iż Tarantino rozmawiał już w tej sprawie z
Leonardo DiCaprio. Wcześniejsze doniesienia wskazywały również Samuela L. Jacksona, Brada Pitta i Margot Robbie. Przypomnijmy że trójka aktorów występowała już w jego wcześniejszych filmach.
Na razie są to jednak informacje nieoficjalne i przez nikogo niepotwierdzone. Zdjęcia do filmu mają rozpocząć się w przyszłym roku, a premiera planowana jest na rok 2019.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h