Bar dobrych ludzi to nowy film z Benem Affleckiem w jednej z głównych ról. W nowym wywiadzie udzielonym LA Times aktor poruszył kwestię pożegnania się z rolą Batmana i mówi wprost, że koszmarne doświadczenie pracy nad filmem Liga Sprawiedliwości przyczyniło się do tego, że z tego zrezygnował. Wspomina, że w tym czasie pojawiło się wszystko, czego nie znosi w tej pracy.

Ben Affleck o Lidze Sprawiedliwości

Zaznacza jednak, że na całą decyzję wpłynęły różne czynniki, które pojawiły się w jednym czasie. To też zadecydowało o tym, dlaczego doświadczenie pracy w tym czasie było dla niego tak bardzo złe.
- Liga Sprawiedliwości była najgorszym punktem mojego życia. To było złe doświadczenie z uwagi na nakładające się rzeczy: moje życie prywatne, rozwód, bycie daleko od rodziny, rywalizujące ze sobą wizje filmu, tragedia osobista Zacka i dokrętki. To było najgorsze doświadczenia. Fatalne. To było wszystko, czego nie lubię w tej pracy. W tej właśnie chwili powiedziałem: więcej tego nie robię.

Ben Affleck o reżyserii Batmana

- Spojrzałem na ten projekt i pomyślałem sobie: nie będę szczęśliwy pracując nad tym. Osoba, która to nakręci musi to kochać. Powinieneś tego chcieć i pewnie byłbym podekscytowany tym po 30-tce. To była jednak chwila, gdy zacząłem zdawać sobie sprawę, że to nie jest tego warte. To taka cudowna zaleta zmiany swoich priorytetów, dzięki czemu bardziej zwracasz uwagę na samo doświadczenie. To mnie uspokoiło wewnętrznie.
Przypomnijmy, że pożegnanie Bena Afflecka  rolą Batmana nastąpi w filmie Flash. Aktor wspominał w innym wywiadzie, że to było dla niego najlepsze doświadczenie z tą postacią, jakie miał. Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj