W pierwszej serii twórcy Arrow celowo nie wprowadzali zbyt wielu nowych bohaterów (bądź też superbohaterów), ponieważ chcieli skupić się na postaci Olivera Queena, wciąż nie tytułowanego w serialu jako "Green Arrow". Według założeń pierwszy sezon produkcji CW miał zbudować podwaliny pod znacznie większe uniwersum Arrow, które rozwijane będzie w kolejnych seriach. Jednym ze sposobów będzie wprowadzenie do serialu członków Ligi Sprawiedliwych.
Na temat udziału Ligi Sprawiedliwych w Arrow wypowiadali się nie tylko twórcy serialu, ale też Stephen Amell grający główną rolę. - Mam dużą nadzieję, że uniwersum serialu rozwinięte zostanie właśnie dzięki Lidze Sprawiedliwych. Bardzo chciałbym zobaczyć, jak znani bohaterowie poradzą sobie w naszym uniwersum, bez względu na to, kto to będzie - powiedział Amell.
Jednocześnie twórcy zapowiadali, że będą starać się dobierać takich bohaterów z Ligi Sprawiedliwych, by nie pozostawić w cieniu głównego bohatera serialu. Nie ma więc co oczekiwać, że w drugim sezonie pojawią się takie postacie, jak Batman czy Superman.