Wszystkie te doniesienia to fałsz. Zorientowałem się w sytuacji i znalazłem ludzi, którzy byliby zainteresowani finansowaniem produkcji tak, by zapewnić jej lepszy debiut. Ed jest moim fanem i podoba mu się historia Gottiego, więc zaprosiłem jego ekipę, przedyskutowaliśmy to i podjęliśmy decyzję. Kupili to. To jest jedyne słuszne wyjaśnienie obecnej sytuacji. Film nie został porzucony. Nie było łatwo przekonać Lionsgate by zmieniło swoje plany - dwukrotnie odmówili, a ja dosłownie błagałem ich o zmianę decyzji i wreszcie wyrazili zgodę. Wykupiliśmy film od Lionsgate jakieś trzy tygodnie temu. Błędem było, że nie poinformowaliśmy o tym właśnie wtedy. Nie spodziewaliśmy się wybuchu tak rażąco nieprawdziwych doniesień.
Zarówno aktor jak i nowy producent uważają, że nowy Gotti to film najwyższej rangi i jeśli dobrze pójdzie, chcieliby wystawić go w Cannes. Jak mówi Walson:
Na początku nie wiedziałem nic o planach na małą premierę - zobaczyłem film i pokochałem go z miejsca, a zwłaszcza to, jak zagrał John Travolta. To kawał świetnej roboty i zasługuje na odpowiednie uznanie (...) Długo walczyliśmy w sprawie umowy, a Lionsgate nie chciało rezygnować z projektu - to w końcu film ze świetną obsadą i dużym nazwiskiem pierwszoplanowym. Mamy szczerą nadzieję, że uda nam się wystawić go w Cannes, a potem zorganizować szeroką premierę kinową.
Oryginalnie film miał zadebiutować 15 grudnia. W chwili obecnej nie ma dalszych informacji na temat nowej daty premiery.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj