Są już pierwsze recenzje Małej Syrenki na Rotten Tomatoes. Casting czarnoskórej Halle Bailey swego czasu podzielił fanów, ale po premierze większość krytyków zgadza się, że aktorka była najlepszym aspektem filmu. Zobaczcie sami.  23 maja 2023 roku mamy już 102 recenzje Małej Syrenki na Rotten Tomatoes. Tomatometer pokazuje 70% pozytywnych opinii: 71 krytyków oceniło aktorską adaptację Disneya jako świeżą, a 31 uznało film za zgniły. Ogólna ocena Małej Syrenki profesjonalnych recenzentów wynosi 6.60 na 10

Małe Syrenka - pierwsze recenzje

Wielu krytyków uważa, że Mała Syrenka jest jedną z najlepszych adaptacji Disneya. Warto pamiętać, że studio w ostatnich latach zaserwowało widzom między innymi nowe wersje Aladyna, Króla Lwa, Pięknej i bestii, Dumbo czy Kopciuszka.  Emily Zemler z Observer uznała, że film mimo kilku wad, jest najlepszym remakiem Disneya. Za to Maureen Lee Lenker z Entertainment Weekly napisała, że Mała syrenka jest lepsza niż wszystko, co Disney zrobiło w formie live-action od dekady. Z kolei Charlotte O’Sullivan z London Evening Standard powiedziała:
Choć ta nowa wersja nie jest tak dobra jak oryginalna bajka, to jest to bez dwóch zdań najlepsza ze wszystkich ostatnich live-action Disneya. Mała Syrenka to miód na serce.
Choć film ma swoje wady, to wielu krytyków dobrze bawiło się na seansie. Nicole Hill z Nerdist powiedziała:
Ten film nie jest idealny i brakuje mu emocjonującej kulminacji. Ale jest czarujący, zabawny i szczery, co sprawia, że chcę być częścią tego świata.

Małe Syrenka - występy aktorskie

Krytycy chwalą występ Halle Bailey w roli Arielki. Peter Debruge z portalu Variety stwierdził, że aktorka jest wystarczającym powodem, by obejrzeć tę aktorską wersję hitu Disneya. Recenzenci są pod wrażeniem jej niezwykłego głosu, a w szczególności tego, jak zaśpiewała utwór Part of Your World. Jak podsumowała Moira MacDonald z Seattle Times:
Bailey daje olśniewający występ i nie musi się starać, by błyszczeć; jej głos, gdy śpiewa, ma słodycz i moc, a jej uśmiech jest jak z bajki.
Recenzentom spodobał się także występ Melissy McCarthy w roli Urszuli. Jak stwierdziła Helen O’Hara z Empire Magazine:
Film został uratowany przez czarujący występ Bailey, niezwykłą charyzmę McCarthy i ponadczasową magię, jaką ma w sobie ta historia.
Aaron White z Feelin’ Film Podcast był także pod wrażeniem Daveeda Diggsa jako Sebastiana. 
Disney
+18 więcej

Małe Syrenka - krytyka

Pojawiło się też kilka negatywnych opinii. Johnny Oleksinski z New York Post i Barry Hertz z Globe and Mail uważają, że to kolejny skok na kasę, a twórcom Disneya brakuje oryginalnych pomysłów. Justin Chang z Los Angeles Times nazwał film drugorzędną imitacją, a Alyssa Mora z IGN Movies stwierdziła, że najlepsze elementy produkcji to te, które zostały zaczerpnięte z oryginału.  Greg Nussen ze Slant Magazine podsumował to tak:
Ta Mała Syrenka mniej lub bardziej przypomina trwający ponad dwie godziny cosplay rodem z Disneylandu.
Avi Offer z NYC Movie Guru napisał:
Mniej szczery, mniej zabawny i mniej czarujący od oryginału. Po co naprawiać coś, co nie jest zepsute?
Ostatecznie wszystkie recenzje dobrze podsumowuje Connor Petrey z Pop Culture Leftovers, który chwali występ Halle Bailey, ale nie sam film:
Halle Bailey jako Ariel jest cudowna - ma fantastyczny wokal, którym potrafi wyciągnąć na powierzchnię nostalgię. Jednak 135-minutowy czas trwania filmu nie pomaga, bo po drodze remake stracił serce, które sprawiało, że oryginał był taki wyjątkowy.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj