Małe Syrenka - pierwsze recenzje
Wielu krytyków uważa, że Mała Syrenka jest jedną z najlepszych adaptacji Disneya. Warto pamiętać, że studio w ostatnich latach zaserwowało widzom między innymi nowe wersje Aladyna, Króla Lwa, Pięknej i bestii, Dumbo czy Kopciuszka. Emily Zemler z Observer uznała, że film mimo kilku wad, jest najlepszym remakiem Disneya. Za to Maureen Lee Lenker z Entertainment Weekly napisała, że Mała syrenka jest lepsza niż wszystko, co Disney zrobiło w formie live-action od dekady. Z kolei Charlotte O’Sullivan z London Evening Standard powiedziała:Choć ta nowa wersja nie jest tak dobra jak oryginalna bajka, to jest to bez dwóch zdań najlepsza ze wszystkich ostatnich live-action Disneya. Mała Syrenka to miód na serce.
Choć film ma swoje wady, to wielu krytyków dobrze bawiło się na seansie. Nicole Hill z Nerdist powiedziała:
Ten film nie jest idealny i brakuje mu emocjonującej kulminacji. Ale jest czarujący, zabawny i szczery, co sprawia, że chcę być częścią tego świata.
Małe Syrenka - występy aktorskie
Krytycy chwalą występ Halle Bailey w roli Arielki. Peter Debruge z portalu Variety stwierdził, że aktorka jest wystarczającym powodem, by obejrzeć tę aktorską wersję hitu Disneya. Recenzenci są pod wrażeniem jej niezwykłego głosu, a w szczególności tego, jak zaśpiewała utwór Part of Your World. Jak podsumowała Moira MacDonald z Seattle Times:Bailey daje olśniewający występ i nie musi się starać, by błyszczeć; jej głos, gdy śpiewa, ma słodycz i moc, a jej uśmiech jest jak z bajki.
Recenzentom spodobał się także występ Melissy McCarthy w roli Urszuli. Jak stwierdziła Helen O’Hara z Empire Magazine:
Film został uratowany przez czarujący występ Bailey, niezwykłą charyzmę McCarthy i ponadczasową magię, jaką ma w sobie ta historia.
Aaron White z Feelin’ Film Podcast był także pod wrażeniem Daveeda Diggsa jako Sebastiana.
Małe Syrenka - krytyka
Pojawiło się też kilka negatywnych opinii. Johnny Oleksinski z New York Post i Barry Hertz z Globe and Mail uważają, że to kolejny skok na kasę, a twórcom Disneya brakuje oryginalnych pomysłów. Justin Chang z Los Angeles Times nazwał film drugorzędną imitacją, a Alyssa Mora z IGN Movies stwierdziła, że najlepsze elementy produkcji to te, które zostały zaczerpnięte z oryginału. Greg Nussen ze Slant Magazine podsumował to tak:Ta Mała Syrenka mniej lub bardziej przypomina trwający ponad dwie godziny cosplay rodem z Disneylandu.
Avi Offer z NYC Movie Guru napisał:
Mniej szczery, mniej zabawny i mniej czarujący od oryginału. Po co naprawiać coś, co nie jest zepsute?
Ostatecznie wszystkie recenzje dobrze podsumowuje Connor Petrey z Pop Culture Leftovers, który chwali występ Halle Bailey, ale nie sam film:
Halle Bailey jako Ariel jest cudowna - ma fantastyczny wokal, którym potrafi wyciągnąć na powierzchnię nostalgię. Jednak 135-minutowy czas trwania filmu nie pomaga, bo po drodze remake stracił serce, które sprawiało, że oryginał był taki wyjątkowy.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj