Film Mary Poppins odniósł w latach 60. ogromny sukces i zgarnął pięć Oscarów. Po wielu dekadach postać słynnej niani powraca w filmie Mary Poppins Returns, zatem wielu zastanawiało się czy uda się choć zbliżyć do sukcesu sprzed lat. Po pierwszych pokazach dla widzów i krytyków opinie są co najmniej pozytywne. Wszyscy są zgodni, że jest to wspaniała kreacja w wykonaniu Emily Blunt, którą opisują jako "perfekcyjną w każdym aspekcie". Choć nie brakuje bardziej krytycznych opinii, Emily Blunt wobec większości oceniających jest oczywistą kandydatką do nominacji do Oscara. Krytycy chwalą przede wszystkim oprawę wizualną filmu, a także zachwycającą muzykę. Doskonała w scenach śpiewanych jest ponownie Emily Blunt, której występ zostaje na długo w pamięci. Zwracają jednak uwagę, że nowa produkcja w wielu elementach przypomina oryginał i choć znowu podaje to samo, to robi to na swój uroczy sposób i zdecydowanie warto po raz kolejny udać się w podróż z Marry Poppins. Krytycznych opinii nie brakuje, ale są to na razie tylko luźne spostrzeżenia po filmie, ponieważ wciąż jest embargo na recenzje. Film zadebiutuje w kinach 19 grudnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj