Marvel wypuścił na amerykańskim rynku one-shot Immortal Hulk: Time of Monsters, będący jednocześnie uzupełnieniem opowieści znanej z fenomenalnej serii Nieśmiertelny Hulk. To właśnie w tym zeszycie scenarzysta Al Ewing zaprezentował pierwszego Zielonego Goliata w historii; mało kto jednak spodziewał się, jak przerażająco będzie wyglądać ta istota.  Akcja rozgrywa się 11500 lat temu na terytorium dzisiejszej Jordanii. Młody Tammuz i jeden z członków starszyzny tutejszego plemienia rozmawiają nad kraterem powstałym w wyniku uderzenia tajemniczego przedmiotu przypominającego meteoryt. Mężczyzna twierdzi, że krater jest w rzeczywistości okiem Bogini Matki, a później wrzuca chłopca do jego centrum - ma to być ofiara złożona za otrzymanie pożywienia. W tym samym momencie otwierają się jednak słynne Zielone Drzwi, a Tammuz wychodzi z krateru jako wielki, zielony potwór; na jego głowie widzimy poroże, na rękach zaś szpony.  Istota ta wraca następnie do swojej wioski, próbując wykorzystać właśnie nabytą siłę i inne, nowe zdolności do zdobycia jedzenia. Myśliwi plemienia decydują się jednak na zabicie Tammuza, by w trakcie kanibalistycznego obrzędu posilić się jego ciałem. Protagonista w tym czasie spotyka w zaświatach One Below All i zmartwychwstaje, raz jeszcze przechodząc przez Zielone Drzwi; gdy do tego dochodzi, jego wnętrzności zostają wyrwane z ust i żołądków myśliwych, formując ciało Tammuza na nowo.  W finale zeszytu cała wioska zostaje spalona - nikt nie pozostał w niej przy życiu. Amerykańskie portale popkulturowe już teraz nazywają Time of Monsters jednym z najciekawszych komiksów ostatnich lat.  Tak prezentują się plansze:
Źródło: Marvel
+1 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj