Colony, nowy serial sci-fi stacji USA zadebiutuje w połowie tego miesiąca. Poznajcie masę nowych szczegółów dotyczących serialu. Zapowiada się bardzo interesująco.
Colony to produkcja rozgrywająca się w niedalekiej przyszłości w Los Angeles. Amerykańskie miasto znajduje się pod okupacją. Niektórzy mieszkańcy współpracują z nowymi władzami i dostosowują się do reguł, ale inni buntują się i ponoszą brutalne konsekwencje. Scenariusz opowie historię rozdartej amerykańskiej rodziny, która walczy o przetrwanie ludzkiej rasy.
Twórcą serialu jest Ryan Condal, zaś producentem wykonawczym Carlton Cuse, który sławę zyskał przede wszystkim dzięki serialowi
Lost. W głównych rolach zobaczymy Josha Hollowaya oraz Sarah Wayne Callies, którzy zagrają małżeństwo z wieloletnim stażem.
We wrześniu plan był otwarty dla dziennikarzy i dziś możemy dowiedzieć się wielu ciekawych szczegółów na temat nadchodzącej produkcji. Twórcy tłumaczyli, że na miejsce akcji wybrali Los Angeles, gdyż jego wielkość oraz liczba ludności daje duże pole do popisu. To miasto podzielone, zarówno przez granice naturalne jak i kulturowe, dzięki czemu twórcy mogą stworzyć bardzo skomplikowany, różnorodny świat. Co ciekawe, mieszkańcy Los Angeles będą poruszać się po mieście nie samochodami, lecz rowerami co z pewnością będzie interesującym widokiem. W pierwszym sezonie twórcy skupiać się będą jedynie na samym Los Angeles, jednak planuje się wyjście poza samo miasto, by pokazać to, co dzieje się w sąsiednich regionach.
Okupacja, pod którą znajduje się miasto (a może i cały kraj?) ma przypominać tą z czasów II wojny światowej, kiedy Niemcy kontrolowały Francję, co ułatwiło III Rzeszy podbicie Europy. Informacje, które docierają do bohaterów to czysta propaganda połączona z plotkami z podziemia, więc wiadomości podawane przez bohaterów niekoniecznie muszą być prawdziwe.
Serial skupia się przede wszystkim na rodzinie Bowmanów, lecz twórcy będą skupiać się także na innych postaciach i opowiadać historię tego, kim ci ludzie byli przed okupacją. Główni bohaterowie są kochającym się małżeństwem, mają dzieci, lecz w przeszłości stracili syna. Will Bowman (Holloway) pracuje dla rządu kolaborującego z okupantami, z czego oczywiście nie jest zadowolony. Uważa jednak, że robi to, by zapewnić swojej rodzinie, a może i całej ludzkości, bezpieczeństwo.
Pomimo tego, że bohaterowie jednoznacznie stoją po stronie ruchu oporu wobec okupanta, to żaden z nich nie wierzy w to, że będzie kiedyś tak jak dawniej. Świat, w którym żyją zmienił się drastycznie, nie docierają żadne informacje na temat tego, co dzieje się poza Los Angeles, miasto otoczone jest murem a bohaterom zabrano telefony komórkowe i inne narzędzia komunikacji na odległość.
Twórca serialu, Ryan Condal chciał stworzyć orwellowski serial w duchu science fiction.
- Im bardziej odsuniesz widzów od tego, że to nasz świat, to bardziej skupią się oni na metaforach i alegoriach, w których chcesz ich zanurzyć. Gdyby to była inwazja mocarstwa z czasów Zimnej Wojny, w serialu chodziłoby o politykę, a ja nie jestem tym zainteresowany. Bardziej ciekawi mnie zachowanie ludzi pod okupacją i to, czym się kierują w obliczu zagrożenia.
No url
Na planie serialu unosił się duch Zagubionych, co nie powinno dziwić, w końcu Cuse oraz Holloway współpracowali przy produkcji tego serialu. Aktor powiedział, że praca przy Colony przypomina tą sprzed 10 lat.
- Nie znamy zbyt wielu szczegółów. W serialu mnóstwo jest zagadek. Bohaterowie poddani są kolonizacji od niemal roku, więc wpadli już w pewnego rodzaju rutynę. Nie wiemy, co dzieje się poza miastem. Niewiele dowiadujemy się w pierwszym sezonie, nie wiemy czy bohaterowie mogą kontaktować się z innymi miejscami. Magia tego serialu polega na tym, że wszyscy uczymy się tej historii w trakcie trwania podróży.
Colony zadebiutuje na antenie stacji USA
14 stycznia 2016 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h