Marvel od lat ma problemy z efektami komputerowymi i widzimy to szczególnie w scenach akcji. Wielokrotnie za pomocą CGI tworzyli też całe postaci (Hulk, Thanos, Groot lub Rocket) i tutaj wydaje się, że trzymali przynajmniej bardzo wysoki poziom. Dyskusja rozpoczęła się na nowo w momencie, gdy do sieci trafił zwiastun Mecenas She-Hulk i tytułowa bohaterka w swojej zielonej formie, znacznie odstawała od wymienionych wyżej przykładów. Dlaczego tak jest?
Dziewięcioodcinkowa komedia prawnicza od Disney+ pokaże Tatianę Maslany jako Jennifer Walters, kuzynkę Bruce'a Bannera. Nie ma wątpliwości, że efekty VFX będą w tej produkcji zaawansowane, bo nie da się inaczej zrobić serialu, w którym pojawia się She-Hulk, Hulk i Abomination. Artyści VFX z Corridor Crew zareagowali na pierwszy zwiastun She-Hulk i postanowili wyjaśnić problemy, które wzbudziły kontrowersje w ostatnich miesiącach.
Swoją ocenę zaczęli od pochwalenia kilku naprawdę realistycznie wyglądających ujęć, szczególnie to w barze. Niestety, potem jest z tym bardzo różnie, co określili krótko: "zwiastun przechodzi tam i z powrotem od całkowicie przekonującego obrazu do Shreka". Grupa doszła jednak do wniosku, że zwiastun nie prezentował tylu "śmieciowych VFX" obwiniając kulturę internetową za nadmiernie negatywną reakcję. Twórcy wyjaśnili, że problem wydaje się wynikać z reakcji fanów na zamieszczony na YouTube zwiastun, który został skompresowany w celu zmniejszenia rozmiaru pliku, a to zazwyczaj skutkuje gorszą jakością wideo. Są na to dowody, bowiem do sieci trafiło potem kilka porównań zwiastuna z YouTube i zwiastuna z Disney+:
Twórcy wyjaśnili, że te same problemy nie nękają w zwiastunie Hulka granego przez Marka Ruffalo ze względu na szczegóły na jego twarzy - takie jak zarost i zmarszczki na czole. W tym przypadku "kompresja nie będzie w stanie ich usunąć".
Zwracają uwagę na jeszcze jeden fakt dotyczący różnic między Hulkiem a She-Hulk. Ten pierwszy w mniejszy sposób przypomina człowieka, jego twarz jest kwadratowa i mocniej sugeruje nam obraz zielonego olbrzyma. She-Hulk nie ma na twarzy tylu zmienionych szczegółów, a widzowie nie zdążyli też się do niej przyzwyczaić. Zwracając uwagę na jedno ujęcie Jennifer Walters w garniturze z pracy, które wzbudziło szczególne kontrowersje, artyści przyznali, że wydawało się, że na jej twarzy jest pewna gładkość i animacja przypominała chodzącą gumę. Grupa podkreśliła jednak trudność związaną z tworzeniem w pełni postaci w CGI, nazywając to "jedną z najtrudniejszych rzeczy w historii". Jeden z artystów podkreślił, że podczas gdy kilka ujęć może nie być "bezbłędnie, doskonale przekonujących", te w dużej mierze pozostaną niezauważone w większej perspektywie dziewięcioodcinkowego serialu.
Mecenas She-Hulk - o czym jest serial?
Ekranowa historia skupi się na postaci Jennifer Walters, 30-kilkuletniej prawniczki z Nowego Jorku, która po wypadku zyska nadnaturalne moce dzięki transfuzji krwi od swojego kuzyna, Bruce'a Bannera. Całe zdarzenie znacznie skomplikuje jej życie prywatne i zawodowe.
Mecenas She-Hulk - obsada
W tytułowej roli na ekranie pojawi się Tatiana Maslany. Partnerować jej będą m.in. Mark Ruffalo (Profesor Hulk), Tim Roth (Abominacja), Benedict Wong (Wong), Jameela Jamil (Titania) oraz Ginger Gonzaga, Josh Segarra, Jon Bass i Link not found.
Mecenas She-Hulk - premiera 17 sierpnia w Disney+.