- Moje dzieci, bez wyjątku, mają wspaniałe kariery bez fortuny. Radzimy sobie. To nie ma znaczenia. Do wszystkich tutaj: pieniądze nie mają znaczenia. To, co istotne, to przyjaciele. Tacy, którzy was nigdy nie zawiodą. Pieniądze mogą wyparować.
Megalopolis - Francis Ford Coppola o streamingu
Deadline wspomina, że w swoich ostatnich europejskich umowach dystrybucyjnych Coppola stanowczo odmawiał kupującym praw telewizyjnych i VOD. Wygląda na to, że reżyser przybrał ponowne stanowisko w kwestii streamingu.- Chcę posiadać to, co robię, więc nie zamierzam tego sprzedawać komuś innemu. Chcę móc to kontrolować. Streaming to zabawne słowo. Paramount, który dystrybuował Ojca chrzestnego, wysłał mnie w trasę, aby przedstawić widzom ideę domowego wideo. Więc jeździłem i pokazywałem: "Oto Ojciec chrzestny na płycie". Później powstało DVD, a streaming to przecież także domowe wideo. Nie wiem, czemu nazywają to inaczej. Wszyscy wiedzą, co to jest. I oczywiście ludzie mają teraz w swoich domach piękne telewizory z dobrym dźwiękiem. Będą za to środki na życie. Ale długoterminowe pieniądze są na filmy. To 40 lat ludzi kupujących ten sam film, w kółko i kółko, co się przytrafiło Czasowi Apokalipsy.
Francis Ford Coppola nigdzie się nie wybiera
Dla 85-latka praca z filmem to "dopiero początek". Zdradził, że już pracuje nad nowym projektem.- Mogę was zapewnić; planuję tutaj być jeszcze kolejne 20 lat. Już zacząłem scenariusz nowego filmu.
Już miesiąc wcześniej krążyły pogłoski, że Coppola pracuje nad adaptacją książki Edith Wharton, The Glimpses of the Moon.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj