Podczas niedawnego wywiadu dla Shut Up Evan: The Newsletter Melanie Lynskey opowiedziała dlaczego na początku odrzuciła propozycję przesłuchania do serialu Buffy: Postrach wampirów oraz dlaczego musiała przemyśleć decyzję o przejściu z filmu do telewizji.

To była kwestia wizy, ale nie do końca. Nie byłam też pewna, czy robić w telewizji w tamtym czasie. To był bardzo wczesny etap mojej kariery. Miałam bardzo oldschoolowego agenta, który mówił: "TV? To dla tych, których czasy świetności już minęły!", a ja na to: "Myślę, że już tak nie jest". Z pewnością teraz to naprawdę się zmieniło, ale wtedy po prostu nie interesowałam się (telewizją) - tłumaczyła aktorka.

Kiedy rozpoczęły się przesłuchania do Buffy: Postrach wampirów Lynskey przypomniała sobie pierwsze spotkanie z Jossem Whedonem, twórcą serialu, w sprawie roli Willow Rosenberg:

Nie pamiętam, czy to była oferta, czy coś w stylu: "Czy zechciałabyś to przeczytać?”, ale potem pozostaliśmy w kontakcie. Potem wydaje mi się, że zastępowali jedną osobę z pilota, a ja pozostawałam w kontakcie z [Jossem], a on powiedział: "Myślisz, że chciałabyś to zrobić? Widziałam pilota i pomyślałam: "To jest dobre" i w pewnym sensie przekonałam mojego agenta (...)
fot. materiały prasowe

Melanie Lynskey - z filmu do telewizji

Pomimo że Lynskey wzięła udział w przesłuchaniu, nie dostała roli, jednak mówiąc o aktorce, która ostatecznie została obsadzona w serialu nie kryła zadowolenia.

Tę rolę dostała Alyson Hannigan, która była absolutnie cudowna. Wszystko zostało [obsadzone] tak, jak być powinno - mówiła Lynskey.

Melanie Lynskey grała w filmach takich jak Wygrane marzenia czy Zmienić skórę, natomiast swój telewizyjny debiut miała w roku 2002 roku i od tamtej pory udowodniła, że odnajduje się w obu mediach. Za role w The Last of Us i Yellowjackets otrzymała nominacje do nagrody Emmy.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj