Fani South Park doskonale wiedzą, że centralnym zagadnieniem obecnego, 20. sezonu serialu jest kampania wyborcza w USA. Hillary Clinton mierzy się w niej z panem Garrisonem, który swoim zachowaniem i hasłami wyborczymi do złudzenia przypomina rzeczywistą postawę Donalda Trumpa. Zazwyczaj twórcy animacji tworzą kolejne odcinki w ciągu tygodnia poprzedzającego ich datę premiery. Tym razem schemat ich pracy wyglądał jednak zupełnie inaczej. Początkowo siódmy odcinek 20. sezonu zatytułowano The Very First Gentleman - w historii planowano odnieść się więc do osoby Billa Clintona, który miał nawet pojawić się w szkole głównych bohaterów. Tak też fabułę odcinka przedstawiano w oficjalnym komunikacie prasowym. Tuż po wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA sytuacja uległa jednak zmianie. Kolejny odcinek nosi już inny tytuł - Oh, Jeez. Zobacz także: Parodia hymnu USA w Miasteczku South Park Wygląda więc na to, że Trey Parker i Matt Stone z góry zakładali, że to Hillary Clinton zostanie wybrana na urząd prezydenta USA. Okazuje się również, że wynik wyborów wpłynął na kolejność odcinków w serialu Law & Order: SVU. 16 listopada planowano bowiem wyemitować Unstoppable - miała pojawić się w nim wzorowana na Trumpie postać miliardera, który pragnie zostać prezydentem USA, jednak w międzyczasie jedna z kobiet oskarża go o gwałt. Stacja NBC zapowiada, że odcinek ukaże się na pewno w przyszłym roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj