Michael Douglas jakiś czas temu ogłosił, że spodziewa się oskarżenia o molestowanie ze strony jednej kobiety. Do mediów właśnie trafiło jej wyznanie.
Ciąg dalszy afery w Hollywood, która ciągnie za sobą kolejne oskarżenia o molestowanie. Sprawa
Michael Douglas jest jednak o tyle nietypowa, że sam aktor zabrał głos na ten temat, zanim jeszcze do mediów trafiły jakiekolwiek zarzuty. Aktor wystosował oświadczenie na początku bieżącego miesiąca. Mówił, że jedna z byłych współpracownic utrzymuje, że obrażał ją, masturbował się w jej obecności, a także zablokował jej karierę w branży. Douglas na wstępie oświadczył, że są to oskarżenia wyssane z palca - jedynym, co mogło urazić kobietę, mogły być jego słowa, ponieważ jak twierdził, często posługiwał się dość bezpośrednim językiem w gronie znajomych. Więcej na ten temat pisaliśmy
tutaj.
Dziewięć dni po zapowiedzi Douglasa, w mediach rzeczywiście pojawiły się oskarżenia ze strony kobiety. Susan Braudy, która pracowała z Douglasem przy kilku produkcjach jako asystentka, przywołuje sytuacje, o których wspominał sam aktor. Jak mówi kobieta, Douglas pozwalał sobie nieustannie na dwuznaczne komentarze w jej obecności, nawiązywał do jej wyglądu poniżając ją, a także bardzo obrazowo opisywał doświadczenia ze swoimi kochankami. Podczas jednego ze spotkań w jego biurze miało natomiast dojść do wspomnianej masturbacji - sytuacja miała mieć miejsce w roku 1989.
Michael rozpiął spodnie i zorientowałam się, że dzieje się coś niepoprawnego. Spojrzałam na niego i dostrzegłam, że włożył tam obie ręce. To był horror, gdy doszło do mnie, że on pociera swoje prywatne części ciała. W pewnym momencie głos mu się załamał i zdałam sobie sprawę, że właśnie osiągnął orgazm. Nie skomentowałam tego. Byłam zaskoczona, że nie rozpadłam się na kawałki mimo takiego upokorzenia. Pojęłam, że jemu wydaje się, że może wszystko, że jest potężniejszy ode mnie. Michael pobiegł za mną na boso aż do windy, zapinając rozporek i pas. Powiedział mi: "Hej, dzięki, jesteś niezła. Pomogłaś mi, dziękuję".
Kobieta utrzymuje, że po tym incydencie, jej relacja z Douglasem uległa pogorszeniu. Aktor kazał jej podpisać umowę o nieujawnieniu informacji, a gdy odmówiła, po sześciu miesiącach została zwolniona.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h