Wraz z premierą "Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów" na Cartoon Network nastąpiła fala rekordów oglądania stacji. Premiera serialu była najbardziej oglądaną w historii CN, co już jest świetne. To było do przewidzenia, serial poza ciekawą-eksperymentalną promocją (pilot serialu był emitowany w kinach), miał także fajne zapowiedzi telewizyjne skierowane do szerokiej gamy odbiorców, z całą pewnością nie tylko dzieci, jak to można byłoby spodziewać się po tej stacji.

Stacja zajęła w godzinach 21-22 wieczorem pierwsze miejsce ze wszystkich stacji skierowanych do dzieci do lat 18.
"Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów" były najbardziej oglądaną premierą serialu w historii Cartoon Network. Ogladalność w porównaniu do zeszłorocznej w tym samym okresie dosłownie się potroiła. Co ciekawe, przyciągnęła najwięcej w 16-letniej historii stacji osób w wieku 9-14.

"To wspaniały start dla naszego pasma przygodowej fantastyki" - powiedział Stuart Snyder, prezes Turner Broadcastin Animation. W badaniach rynku nie wlicza się osób powyżej 18 roku życia z uwagi na to, że jest to stacja z przeznaczeniem dla dzieci. Mniej oficjalnie mówi się, że oglądalność była jeszcze wyższa, biorąc pod uwagę osoby, które nie oglądały tylko ze swoimi dzięćmi. Było ich bardzo wiele - fani sf, gwiezdnych wojen, chcący zobaczyć, czy przygody ulubionych bohaterów na małym ekranie mogą być równie emocjonujące, a także zwykli widzowie chcący zobaczyć to z ciekawości. Na pewno wielu z nich pozostanie przy tym, jeśli im się spodobało.

Widać serial spełnia oczekiwania widzów, jak i twórców. Miejmy nadzieję, że z odcinka na odcinek będzie lepiej.
Serial opowiada o Wojnach Klonów, dziejących się tuż po zakończeniu Epizodu 2 "Atak Klonów". Każdy odcinek to osobna historia z tej wojny z różnymi bohaterami. Emocje, klimat, wojna, bitwy i walki to podstawa tego niesamowitego serialu. Pierwsze odcinki spotkały się z bardzo pozytywnymi reakcjami widzów oraz krytyków. Ci, co narzekali na kinowy pilot, teraz chwalą serial za "uchwycenie klimatu", "wspaniały rozmach na małym ekranie" czy "niesamowitą przygodę jak za dawnych lat". Mimo wszystko nie jest tak bardzo ten serial dziecięccy, jak można by oczekiwać po emisji czegokolwiek na Cartoon Network.

W piątek kolejny odcinek. Niech każdy wtedy przeniesie się do miejsca dawno, dawno temu w odległej galaktyce...

Polecam bardzo serial.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj