Wiedźmin. Sezon burz nie chodzi na twoim komputerze najlepiej i obawiasz się, że nie poradzi sobie zbyt dobrze z obsługą nowego Shadow of the Tomb Raider? To znak, że czas pomyśleć nad modernizacją peceta. Ale nie spiesz się z tym za bardzo, gdyż według przecieków upublicznionych przez dziennikarzy WCCFTech już 1 października mogą zadebiutować pierwsze procesory Intela 9. generacji. Premiera odświeżonych podzespołów ma dwie potencjalnie dobre strony. Po pierwsze nowe procesory zapewnią jeszcze większą wydajność w grach i programach. Po drugie - wraz z ich debiutem można spodziewać się obniżek cen starszych modeli, dzięki czemu będziemy mogli zaoszczędzić na modernizacji. A czego mogą spodziewać się ci, którzy postanowią zainwestować w 9. generację? Nowe układy wprowadzą spore zmiany w intelowskim portfolio. Core i9-9900K, najmocniejszy model z serii konsumenckiej, zaoferuje aż 8 rdzeni i 16 wątków i będzie domyślnie taktowany zegarem 3,6 GHz, który w trybie Boost rozkręci się do 4,7 GHz. Z kolei 3,6- gigahercowy Core i7-9700K będzie pierwszym ośmiordzeniowym i7. W trybie Boost jego rdzenie przyspieszą do 4,6 GHz, niestety nie otrzymamy do dyspozycji technologii Hyper Threading. W tym roku do sprzedaży trafi także sześciordzeniowy Core i5-9600K, który podobnie jak model 9700K, nie będzie układem wielowątkowym. To wszystkie procesory Intela, które w tym roku trafią do sprzedaży, słabsze modele zadebiutują najprawdopodobniej dopiero w 2019 roku. Warto jednak zauważyć, że w najbliższym czasie swoją premierę powinny mieć także karty graficzne Nvidii z serii 11. Jeśli zatem wstrzymasz się z modyfikacją komputera, być może uda ci się zaoszczędzić kilkaset złotych zarówno na zakupie procesora, jak i grafiki. O ile oczywiście ceny poprzednich generacji spadną, a nowe podzespoły nie zostaną wycenione horrendalnie wysoko.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj