Geneza komiksowego Moon Knighta przeszła fundamentalną zmianę. Marc Spector jest postrachem złoczyńców - stwierdzenie to właśnie zyskało nowe znaczenie.
W Stanach Zjednoczonych zadebiutował zeszyt
Moon Knight #1, pierwsza odsłona długo wyczekiwanej serii ze scenariuszem
Jeda MacKaya. Już na tym etapie historii twórca zdecydował się na znaczącą zmianę genezy protagonisty - ze słów terapeutki Marca Spectora wynika, że po swoim zmartwychwstaniu i zespoleniu umysłu z bogiem Khonshu główny bohater cierpi nie tylko na dysocjacyjne zaburzenia osobowości, ale transformacji uległa również sama struktura jego mózgu.
Nie jest na razie jasne, w jaki sposób rewelacja ta wpłynie na dalszy bieg opowieści. Spekuluje się, że moc Moon Knighta zależy nie tylko od konkretnej fazy Księżyca, ale być może Khonshu wprowadza go w przypominający hipnozę stan, w którym heros po prostu wmawia sobie uzależnienie swojej siły od położenia ziemskiego satelity.
Z tego samego zeszytu dowiadujemy się, że brutalne zabójstwo, które w przeszłości popełnił protagonista, wciąż wzbudza strach wśród złoczyńców. Chodzi tu o jego utratę kontroli w czasie potyczki z Bushmanem, którego Moon Knight pozbawił życia tuż po odcięciu skóry z twarzy łotra.
To właśnie dlatego w nowym komiksie antagonista 8-Ball, który napotkał Spectora na swojej drodze, z miejsca się poddaje, błagając herosa o to, by ten nie "wycinał skóry z jego twarzy".
Oto plansze z komiksu:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h