W uniwersum DC rozpoczął się turniej wzorowany na Mortal Kombat. Jego pierwsza ofiara jest naprawdę zaskakująca.
Informowaliśmy Was już, że w świecie DC dojdzie do turnieju wzorowanego na tym znanym z franczyzy
Mortal Kombat. Przypomnijmy, że odbywa się on na ulokowanej w alternatywnym wymiarze, tajemniczej wyspie, a udział biorą w nim jedynie najlepsi wojownicy. Pierwszą odsłonę rozgrywki zobaczyliśmy w zeszycie
Robin #1 ze scenariuszem
Joshuy Williamsona, która zaskoczyła czytelników brutalną śmiercią tytułowego bohatera.
Tzw. Turniej Łazarza organizowany jest przez Ligę Łazarza; Damian Wayne został do niego zaproszony po pokonaniu King Snake'a. Na samym początku serii pojedynków uczestnicy zostali przedstawieni kierującej ligą Mother Soul. Młody Wayne nie byłby jednak sobą, gdyby już w tym momencie nie obwieszczał się głównym faworytem rozgrywki, zachęcając do starcia z nim innych wojowników. Wyzwanie przyjęła pomocniczka Death Mana, Flatline.
Składa się tak, że bohaterka była przez lata trenowana przez mistrzów sztuk walki, co udowodniła na placu boju z Robinem. Relatywnie szybko pokonała protagonistę, serwując mu brutalne fatality w postaci wyrwania serca:
Wiemy jednak, że Damian wróci do świata żywych - nie ujawniono jednak, czy stanie się to dzięki znajdującej się niedaleko Jamie Łazarza czy przy pomocy potrafiącego wskrzeszać zmarłe postacie Respawna.
Wszystko wskazuje też na to, że Robin przestał być uczestnikiem turnieju; teraz czeka go przymusowa konieczność zostania na Wyspie Łazarza.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h