9 marca 2020 roku odbyła się uroczysta premiera filmu Mulan Disneya, Chociaż zorganizowano ją z całą pompą godną hollywoodzkiej superprodukcji, nie obyło się bez zabezpieczeń z uwagi na epidemię koronawirusa, która rozprzestrzenia się w USA. Dziennikarze relacjonują, że pojawiło się dużo płynów dezynfekujących do rąk oraz wiele osób rezygnowało z uścisków dłoni. Podczas bankietu natomiast pracownicy mieli mieć zdwojoną czujność, by zebrani nie dotykali rękoma jedzenia na stołach. Gdy jeden z gości wziął ciastko serwetką, zamiast pozwolić kelnerowi podać je metalowymi szczypcami, zdecydowano się wyrzucić cały półmisek, aby nie ryzykować. Podczas uroczystości przemawia reżyserka Niki Caro, która ma nadzieję, że w czasie epidemii jej film podniesie ludzi na duchu. Na razie wszystko wskazuje na to, że Mulan nie zostanie opóźniona i premiera odbędzie się 27 marca.

Mulan - opinie o filmie

Niektórzy dziennikarze brali udział w uroczystościach i mogli obejrzeć film. Opinie są bardzo pozytywne - wielu nazywa Mulan najlepszym remakiem animacji Disneya, który... bardzo różni się od pierwowzoru. Przy poprzednich filmach pojawiały się zarzuty, że Disney tworzy kopie jeden do jednego, więc ta pochwała na pewno jest dużym atutem. Nie brak jednak odwołań do animacji oraz świadomego i sprawnego operowania nostalgią, która na pewno na wielu ludzi zadziała pozytywnie. Dużo rzeczy z animacji nie trafiło do aktorskiej wersji, ale wprowadzono wiele innych, które zachwycają dziennikarzy. W większości pozytywów wymieniają kilka powtarzających się rzeczy - wywołuje on wiele emocji, trafnie bawi i ma spektakularne sceny akcji. Najbardziej jednak wyróżnia się Liu Yifei jako Mulan - nie ma nikogo, kto by nie wypowiadał się w superlatywach o aktorce.  Peter Sciretta ze Slashfilm podkreśla, że wizualnie film jest niezwykle wyszukany i piękny. Na poziomie, którego nikt raczej nie oczekiwał. Natomiast dziennikarz ScreenRanta jako jedyni opublikował niepochlebną opinię, twierdząc, że sceny akcji są nierówne, złoczyńcy są kiepscy, a twórcy pogubili się, trzymając się adaptowania animacji. Pojawiają się nawet głosy, że gatunkowo to jest bardziej epicki film wojenny o Mulan, a nie romans czy przygodówka. Twórcy zdecydowanie położyli akcent na innych fabularnych motywach niż w animacji, w której to raczej romans był istotniejszy. Na razie nie wiadomo, kiedy wygaśnie embargo na recenzje, które dadzą nam pełny obraz jakości filmu. Premiera 27 marca.
fot. Disney
+68 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj