Multikino otworzyło część placówek 19 czerwca 2020 roku i 3 lipca mieli otwierać kolejne. Oficjalnie jednak ogłoszono, że ta data ulega opóźnieniu i tego dnia kina nie zostaną otwarte. O decyzji sieci mówi Paweł Świst, Prezes Zarządu Multikino S.A. w oświadczeniu prasowym. Powodem jest opóźnienie największych premier - Nieobliczalny, Tenet i Mulan, które pojawią się na ekranach dopiero w sierpniu, a nie w lipcu jak pierwotnie planowano. Nowa data otwarcia reszty placówek sieci Multikino nie jest znana. Zostanie opublikowana wkrótce, gdy taka decyzja zostanie podjęta. Z uwagi jednak na realne zagrożeniem kolejnych opóźnień premier, możemy założyć, że będzie mieć to związek z decyzjami wszystkich sieci w Polsce.
fot. Warner Bros.
Oświadczenie Pawła Śwista, Prezesa Zarządu Mutlikino S.A.:
Multikino jako pierwsza sieć kin w Polsce stopniowo otwiera swoje kina. Część multipleksów wznowiła działalność 19 czerwca br. Seanse filmowe po przerwie odbywają się zgodnie z planem, a dzięki zapewnionemu przez nas zapleczu sanitarnemu i materiałom informacyjnym na terenie kin udział w projekcjach jest przyjemny i bezproblemowy. W związku z przesunięciem najbardziej wyczekiwanych przez widzów premier filmowych zdecydowaliśmy, że pozostałe kina sieci Multikina nie wznowią działalności 3 lipca br. O planowanej dacie otwarcia pozostałych multipleksów, poinformujemy w kolejnych komunikatach.
Taką samą decyzję podjęła sieć Cinema City. Więcej w newsie o opóźnieniu otwarcia Cinema City. Natomiast Helios na razie nadal planuje otwarcie na 3 lipca.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓ ⇓ Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Superman na oficjalnym zdjęciu. Tak prezentuje się cały kostium nowego Człowiek ze stali
Oto Maryja i Józef z horroru Syn cieśli. Takiego filmu o Jezusie jeszcze nie było
Twórca Marvela z radą dla reżysera Spider-Mana 4: "To nudne. To wygląda głupio!"
Chris Pine zszokowany skasowaniem Wonder Woman 3. Aktor wątpi, że ponownie wcieliłby się w Steve’a Trevora
Skomentuj