Warren Spector, reżyser gry "Epic Mickey 2: The Power of Two" wziął udział w sesji AMA na Reddit.com, gdzie zdradził kilka szczegółów związanych z pracą nad serią Disneya z Myszką Miki w roli głównego bohatera. Najciekawiej brzmią te, dotyczące kinowej adaptacji. Czytaj także: Przepustka sezonowa do „Batman: Arkham Knight” bez tajemnic "Epic Mickey 2: The Power of Two" to barwna platformówka z elementami przygodowymi przeznaczona dla młodszego odbiorcy, ale gra, jak i film, który miał na motywach serii gier powstać, miał być mroczną produkcją i jednocześnie sprawdzianem, na ile Disney pozwoli Spectorowi w temacie Myszki Miki. Okazało się, że na niewiele.
- Koncepty, które wyciekły, nigdy nie miały trafić do szerokiej publiczności. Ich zadaniem było przetestować Disneya i przekonać się na ile możemy sobie pozwolić. Co dla Disneya jest wygodne, a co nie. Aby znaleźć punkt końcowy, musieliśmy go przekroczyć - mówił Warren Spector.
Spector zaznaczył także, że raczej są nikłe szanse na to, żeby Myszka Miki otrzymała takie mroczne barwy, jak on to widział w swym projekcie.
- Czy "Epic Mickey" sprawdziłoby się lepiej, jako film? Lepiej? Trudno powiedzieć. Pewnie nie. Czy pracowałem nad takim filmem? Pewnie, że tak. Mając odpowiedni budżet i zespół, który posiadałem, byłem gotowy zrobić taki film, ale Disney odmówił. Bardzo chciałem zrobić ten film...- dodaje.    
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj