Michael Whelan
Chyba wszyscy zgodzimy się z opinią, że fantasy jest jednym z najważniejszych ogniw popkultury i zarazem jej kołem zamachowym. Zainteresowanie filmami i serialami z tego gatunku jest olbrzymie, a równie wielką popularnością cieszą się utrzymane w tej samej konwencji książki. Które z tych ostatnich są jednak najlepsze w historii? Swoje typy na tym polu przedstawił magazyn Esquire, który już wcześniej wywołał wśród Was kilka kontrowersji zestawieniem poświęconym science fiction.
Przed stworzeniem listy przyjęto kilka podstawowych zasad. Po pierwsze, z powodu braku wyraźnej granicy między fantasy, sci-fi i (niekiedy) horrorem, skupiono się tylko na tych pozycjach, które bez żadnych zastrzeżeń opierają się na pierwszym z gatunków. Po drugie, z wielu wspaniałych tytułów konkretnego autora do rankingu mógł trafić tylko jeden. Po trzecie, w opracowaniu nie odwoływano się do wydań specjalnych, które łączyły poszczególne dzieła w jedną całość.
Jesteśmy niemal przekonani, że rodzimi czytelnicy mogą niektórych książek z poniższego zestawienia zupełnie nie znać - część z nich nie miała w naszym kraju premiery. Z drugiej strony znajdziecie tu pewien polski akcent w postaci nawiązania do mitologii słowiańskiej (pozycja nr 23. na liście), "Grę o tron" na odległej pozycji czy "Władcę Pierścieni" w pokonanym polu. Siłą rzeczy poniższy ranking pomoże Wam lepiej poznać gatunek fantasy i to jest chyba jego nadrzędna wartość.
Najlepsze książki fantasy wszech czasów. Kontrowersyjny ranking - części książek nie znacie
50. „Miasto mosiądzu” - S. A. Chakraborty. „Nahri nigdy nie wierzyła w magię. Jest oszustką o niezrównanym talencie, żyjącą na ulicach XVIII- wiecznego Kairu. Wie lepiej niż ktokolwiek inny, że jej profesja – odczyty z dłoni, czary, uzdrowienia – to wszystko sztuczki i sposób na zmanipulowanie osmańskiej szlachty. Ale kiedy Nahri przypadkowo przywołuje równie przebiegłego, mrocznego i tajemniczego wojownika – dżina, jest zmuszona zaakceptować fakt, że magiczny świat, o którym myślała, że istnieje tylko w opowieściach z dzieciństwa, jest prawdziwy. Wojownik bowiem opowiada jej historię o legendarnym Daevabad, mieście z mosiądzu, z którym Nahri jest nieodwołalnie związana. Kiedy Nahri decyduje się wkroczyć do nowego świata, dowiaduje się, że prawdziwa moc jest zaciekła i brutalna. Tam magia nie może jej uchronić przed niebezpieczną polityczną siecią, a nawet najsprytniejszy plan może mieć śmiertelne konsekwencje. W końcu jest powód, dla którego mówi się: uważaj, czego sobie życzysz”.
Książkowe zestawienia Esquire są w sieci tak głośno komentowane, jak i cenione. Wielu internautów wychodzi z założenia, że naprawdę dobrze potrafią one podsumować cały literacki gatunek i jednocześnie zaoferować odbiorcom jedyny w swoim rodzaju przekrój danej konwencji. Takie same wnioski można wyprowadzić w odniesieniu do wspomnianego wcześniej zestawienia sci-fi.
Najlepsze książki science fiction w historii. Polak w rankingu, Diuna bez zwycięstwa
75. „The Echo Wife” – Sarah Gailey
Będąc u szczytu swojej kariery naukowej, doktor Evelyn Caldwell dowiaduje się, że jej mąż, Nathan, przejął jej własne badania nad klonowaniem, aby stworzyć idealną żonę zastępczą z materiału genetycznego Evelyn: Martine. Wygląda niemal identycznie jak prawdziwa partnerka Nathana, ale ten ostatni zmienił ją, aby była bardziej podporządkowana, zajmująca się rodziną i skłonna do zaspokajania jego potrzeb.
Źródło: Esquire